6x05 - The Angel of Death » Dexter » Odcinki • seriale forumtv.pl

---

Dexter wpadł na trop Travisa, nawet się z nim skonfrontował ale go nie zabił. Ba nawet nie spytał go gdzie jest Geller. Zupełnie bez sensu, lepiej śledzić gościa i może doprowadzi do profesorka. Swoją droga strasznie szybko wpadł na jego trop, a do końca jeszcze 7 odcinków.
Debra i jej problemy. Fajna była rozmowa z terapeutką No i wynajęła sobie mieszkanie. W końcu nie będzie siedzieć Dexterowi na głowie.
Brat Sam został postrzelony a może nawet zabity. Może teraz Dexter będzie się mścił na tym kto to zrobił.
Masuka uwinął się z problemem, teraz tylko odzyskać dłoń Fajnego ma nowego praktykanta, ale i tak bardziej lubiłem ta zakręconą Ryan
Szkoda, że nie było kolejnego religijnego zabójstwa zamiast tego dostaliśmy nieporadne zachowanie Travisa. Liczę że następny odcinek to naprawi.

---

Nie i nie. Kurde Dex za szybko tego Travisa rozgryzł , już prawie miał go na stole. Pewnie od teraz będzie żałował (albo i nie) , że go nie załatwił kiedy miał okazje. Jeszcze przez te 7 odcinków może sie wiele wydarzyć. Może naprawdę tylko Gellar stoi za tymi wszystkimi zabóstwami, ale Travis również tego pragnie, ale jak mówi jest na to za słaby.
A Brat Sam nie może tak szybko zginąć, jak zakończyli jego udział w serialu to by było bez sensu.

Są podejrzenia, że Gellar już dawno nie żyje, a jest tylko wyobraznią Travisa i to ten młody za tym wszystkim stoi , co o tym myślicie?
Byłoby to trochę głupie, jakby sie okazało, że to wszystko Travis zrobił, napewno te akcje z apokalipsą nie były do zrobienie przez jedną osobe a i w dwójke pewnie trzeba było sie sporo namęczyć, np. z tymi końmi.
Ale też ta 'niewidzialność' Gellara, jak nikt nie zwraca na niego uwagi gdy jest przy Travisie.

---

To byłoby ciekawe. W stylu Fight Clubu ale zaskoczenie na końcu sezonu jest jak najbardziej pożądane. Geller na razie ma tylko styczność z Travisem, jak byli w kawiarni kelnerka tylko Travisa spytała się o dolewkę a jak dochodzi do jakiegoś morderstwa Gellar nie jest pokazywany jak to robi. Nie pamiętam zbytnio jak to było w trzecim odcinku z tym porwanym gościem czy widział profesorka czy nie. Dzięki tej teorii z jeszcze większym zaciekawieniem będę oglądał ten sezon by sprawdzić czy teoria z diabelskimi podszeptami się sprawdzi

---

Wow, to jest świetne! Nie wpadłbym na to. Hmm za wszystkim stoi Travis, a Gellar jest tylko jego wytworem wyobraźni i usprawiedliwieniem od tego co robi? Masakra, to byłoby naprawdę kapitalne!

Co do odcinka to jak zwykle mi się podobał, mimo że nie Dex nikogo nie usadził na swoim łożu... 50 min zleciało, jak batem strzelił...

Już to pisałem w temacie do poprzedniego odcinka, ale strasznie szybko Dexter wpadł na trop Travisa. Hmm, jakby ta teoria się sprawdziła to Dexter będzie miał czego żałować... Podczas sceny w samochodzie, gdy Dexter miał Travisa serce mi kołatało niemiłosiernie. Ach, cieszę się, że ten serial potrafi wzbudzić we mnie takie emocje.

Debra jakoś mnie dzisiaj nudziła. Jedyna fajna scena z terapeutką. Scena kłótni z siostrą Angela jakoś nie przypadła mi do gustu. Dobrze, że znalazła nowe mieszkania i już nie będzie siedziała Dexterowi na głowie, a ten będzie mógł zająć się swoją "ponadgodzinową robotą".

Quinn na bank będzie miał jakieś kłopoty, przez to że przespał się z tą laską...

Masuka znalazł fajnego laboranta. Mózg komputerowy, który już się okazał pomocny.

Szkoda brata Sama. Ciekawe czy z tego wyjdzie. Mam nadzieję, że Dexter zajmie się strzelcem. Przypomniała mi się scena, kiedy Sam spotkał Dextera na komisariacie, a Dex na jakieś pytanie w myśli sobie odpowiedział "Nope". Od razu mi się skojarzyło z Chuckiem Testą i przez 5 min miałem po serialu.

---

Konfrontacja Dexa z Travisem była... Muah. Wspaniałe. Biedny roztrzęsiony Travis. Ciekawe cóż to się dalej będzie działo.
Szkoda Brata Sama, spaniała postać.
Quinn szaleje i niedobrze, niedobrze. To nie może się dobrze skończyć...
Debra w końcu wynajęła swoje mieszkanie, może będzie koniec spin z opiekunką Harrisona. No i terapia? Może coś z tego będzie.

---

Brat Sam był ciekawy i oczywiście dostał pare kulek. Szkoda.

Travis jest dziwny. Taki nierozgarnięty. Teoria z profesorem ciekawa i to bardzo.