5x24 - Doppelgangers (Season Finale) » How I Met Your Mother » Odcinki • seriale forumtv.pl

---

Taki sobie finał. Szkoda, że Don dał ciała i wyjechał do Chicago.
Całe szczęście, że Ted i Robin się nie pocałowali. Niech Ted w końcu znajdzie przyszłą żonę!
Ted w blond włosach wyglądał czadowo!
Marshall i Lily będą starali się o dziecko, to może fajnie się rozwinąć w następnym sezonie.
Sobotwóry Barney'a były niezłe - Kristof z Estonii wymiatał!

---

Don co za burak ;/
Ted blondi yeah!!
Barney taximan i Barney Kristof i ta laska z Estonii
to teraz wielkie starania o baby

---

Słabiutko jak na finał. Jedyny otwarty wątek to ten Lily i Marshall starających się o dziecko.
Ted w blond włosach i te kawały na jego temat
Sobowtór Barneya najlepszy w odcinku na początku taksówkarza a potem estończyk
Fajne były te wstawki z pierwszego sezonu jak Ted opowiadał jak bardzo się zmienili.
Robin zerwała z Donem - nareszcie!
Oczekiwania na następny sezon? Matka! I może powrót do Barney/Robin

---

Nawet nie śmieli zahaczyć o tytułową "matkę". Słabo.
Te pierwsze sceny z dziecmi... ciekawe ile jeszcze lat bedą pokazywane te same ujęcia z pierwszego sezonu. Już lepiej niech wcale nie pokazują.

O ile jeszcze przed rokiem z trójki HIMYM, TBBT i 2 i pół, How było na pierwszy miejscu, w tym roku niestety zdecydowanie zasługuje jedynie na brązowy medal.
Odbiło sie tęz na oglądalności.

---

Odcinek całkiem niezły, choć powinien być lepszy.

Dopplegangers Barney'a świetni.

Marshall i Lily będą mieli dziecko pewnie... Może być fajnie.

---

Naprawdę dziwnie wygląd mi sprawa Teda i Robin. Dzisiaj bez większych oporów by się zaczęli znowu całować, a potem 100% łóżko, ale Ted się opamiętał na koniec i Robin. Oni są dla siebie ostoją, jak im nie wychodzi w związkach z innymi to wracają do bezpiecznego miejsca przy sobie. Wiedziałem, ze związek Robin z Toddem jest tylko chwilowy, gościnne występy aktora, a pod koniec miał zniknąć i tak się też stało. Matki dzieci Ted jeszcze nie pokazali tylko zawsze "części ciała" to, że Ted mówi o Robin "Wasz ciocia Robin" wcale nie jest powiedziane, że na koniec nie okazało by się cliffhangerem? Nagle powie, że tylko mówił ciocia Robin, a tak na prawdę to ich matka - tak coś się taka teoria nawinęła, bo jak widzę, że zawsze po nie udanym związku Robin wraca w ramiona Teda potem ta ich sofa, zbliżenie i pocałunek (dzisiaj czapeczka przeszkadzała )

Ted i blond włosy? nie zupełnie mu nie do twarzy... ciemne oczy ciemne włosy tak

Heh Barney udający swojego sobowtóra - jak już zobaczymy jego sobowtóra to będzie napewno Legen...dary awsome
Lilly i Marshal - dziecko, jeszcze są młodzi, sceny w barzy sa tradycją z dzieckiem już tego nie będzie i serial starci swoją "dynamike" ale jak widać Barney chciał im pomóc w podjęciu decyzji

---

no właśnie ten wątek Ted/Robin jest głupi, powinni go zostawić w spokoju zaraz na początku i nigdy do niego nie wracać. Takto widać, że Ted cały czas ją kocha i pewnie będzie kochał dalej kiedy spotka matkę dzieci, bez sensu. Poza tym, które dzieci chciałyby słuchać takiej historii o ojcu i ciotce?