5x16 - Hunt (2)
Spoiler:
---------------------
- świetne! Najlepszy odcinek sezonu, pełen napięcie, fenomenalnych scen i ujęć, korzystający ze starych wątków i przedstawiający je w nowym świetle. Ciesze się że ktoś w ABC wpadł na genialny pomysł dwu odcinkowych epizodów
- samotny Rick rusza do Paryża gdzie kontaktuje się z super agentem i poznaje jego człowieka, Kreta. Fenomenalne sceny w podziemiach. Świetny montaż, doskonałe przedstawienie analizy wideo, zmęczonego Ricka i błagającej o pomoc Alexis. I ta muzyka!
- Christopher Heyerdahl zawsze jest mile widziany w każdym serialu. Jest to jeden z mistrzów drugiego planu. Przez chwilę nawet cieszyłem się że gra pozytywną postać, a okazało się że jednak nie. Trochę szkoda, ale zwrot akcji jest zawsze mile widziany
- największym zwrotem jednak było pojawienie się ojca Ricka. Tutaj znowu dały o sobie znać spoilery jednak z nieskrywaną przyjemnością oglądało się ich piersze spotkanie po latach i nieświadomego Richarda. No i Castle senior jest super szpiegiem! Jak ja chciałbym go jeszcze raz zobaczyć tylko na terenie USA
- w odcinku nie podobały mi się tylko krajobrazy i wklejenie Ricka w Paryż. Okropnie ty wyglądało. Już raz ekipa mogła się przejechać do Europy. Może innym razem
- żart z Missing i Nessonem świetny! Promocja ABC ale ja się przednio uśmiałem. Lepiej by wypadł w zeszłym sezonie ale tutaj też był na miejscu
- świetna była jedna z pierwszych scen jak córka tego Egipcjanina została wypuszczona, z zdruzgotany Rick wpatruje się w monitor. I potem ten jego nagły wyjazd. No świetne, po prostu świetne
- finałowe odbicie Alexis cudowne! Serio, nie spodziewałem się tego. Myślałem, że na końcu rozpęta się jakaś zwykłą strzelanina, z nieba spadnie Kate i wszystko dobrze się skończy, a ty kolejne zaskoczenie in plus. Przegrana okazała się skrzętnie zaplanowana. Wszystko poszło jak w zegarku i dzięki szpiegowskim gadżetom (tak!) udało się wygrać. Świetna (po raz kolejny używam tego słowa, ale jest to w pełni zasłużone) scena jak Rick spotyka się z Alexis przy klatce. Cudowne.
- końcówka z Casino Royale piękna. Ojciec żyję, matka się dowie prawdy o ojcu Ricka i furtka na jego powrót została otwarta. Czekam. A najlepiej jakby jeszcze wziął udział w sprawie morderstwa matki Kate bo w końcu w mieszanie w to polityki to doskonały pomysł żeby połączyć te dwa wątki.