Posty: 4590
Lokalizacja: Koszalin / Gdańsk
Ulubiony serial:
BB / Fringe / MM / SoA
gadu:
3343371
dodano 4 kwi 2012, o 22:43
5x12 - Hell Ain't a Bad Place to Be
02. 04. 2012
_______________________________________________________________________
Szczerze trochę się zawiodłem finałem.
Sen rozpoczynający odcinek był znakomity, dobrze widzieć znowu Lew Ashby'ego.
Bates odchodzi od Karen, a ona czuje ulgę. A później od razu wskakuje z Hankiem do łóżka...za szybko.
Zerwanie, a później oświadczyny Tylera. WTF!?
Kali w ramionach Samuraja, po tym jak prawie zastrzelił Moody'ego. Naciągane.
Ale przynajmniej Charlie miał niezłą akcję.
Stuart przemówił!
Marcy fajnie przyłożyła spluwą Stu. Świetne!
No i końcówka, wiedziałem, że Carrie będzie coś kombinować, gdy tylko ją ujrzałem. Jak ja nie lubię tej postaci i aktorki. Ciekawy jestem, jak zacznie się kolejny 6 sezon.
Spoiler:
_______________________________________________________________________
Szczerze trochę się zawiodłem finałem.
Sen rozpoczynający odcinek był znakomity, dobrze widzieć znowu Lew Ashby'ego.
Bates odchodzi od Karen, a ona czuje ulgę. A później od razu wskakuje z Hankiem do łóżka...za szybko.
Zerwanie, a później oświadczyny Tylera. WTF!?
Kali w ramionach Samuraja, po tym jak prawie zastrzelił Moody'ego. Naciągane.
Ale przynajmniej Charlie miał niezłą akcję. Stuart przemówił!
Marcy fajnie przyłożyła spluwą Stu.
Świetne! No i końcówka, wiedziałem, że Carrie będzie coś kombinować, gdy tylko ją ujrzałem. Jak ja nie lubię tej postaci i aktorki. Ciekawy jestem, jak zacznie się kolejny 6 sezon.
Mój fanpage o serialach
https://www.facebook.com/serialowaporadnia
https://www.facebook.com/serialowaporadnia
