5x12 - Girls Versus Suits » How I Met Your Mother » Odcinki • seriale forumtv.pl

---

Już tak blisko a tak daleko no
Ale Rachel Bilson to duży plus tego odcinka
Fajnie jak Ted ciągle wybierał przedmioty współlokatorki Cindy.
Denerwują trochę mnie z tą przyszłą żoną Teda.
Może pod koniec sezonu w końcu ją poznamy, zastanawia mnie jaką aktorkę w ogóle wybiorą do tej roli, no i mam nadzieje, że nie będzie to jeden odcinek w którym ją pokażą i koniec serialu
Barney niezły z tymi garniturami, jak się przytulał do Marshala, potem ubrał ten garnitur na chwilę, i ta kamizelka jego krawca.
A i Ted oddał parasolkę
Odcinek dobry, ale nie znoszę miuzikali żadnych, nawet o garniturach

---

Musical był najlepszą częścią odcinka, świetnie sie oglądało!

Rachel Bilson świetna, coraz bliżej poznania matki, jednak wciąż daleka droga.

Barney/Neil był świetny!

---

Kurcze coś mi się nie podoba za bardzo, że Ted już tak bliski jest poznania swojej przyszłej żony.. Wiemy już, że ma piekne nogi i stopy

Musical hahaha, Barney nie tylko najlepiej gra, ale i najlepiej śpiewa
Heh Robin ma o sobie takie wielkie mniemanie, że najseksowanijeszą laską w barze jest Trochę nadal gruba jest, nie ma tej sylwetki co 1-3 sezony...

---

Troszkę się rozczarowałem bo miałem nadzieje, że w odcinku będzie więcej musicalu. Uwielbiam jak Nail śpiewa i jego występ był chyba najmocniejszą cześcią odcinka. Tekst, aranżacja, muzyka - wszystko świetnie dobrane. Więcej takich bajerów w serialu

Rachel Bilson i Stacy Keibler w odcinku. Nieźle. Liczę, że ta pierwsza się jeszcze pojawi bo ostatnio strasznie rzadko widuje ją w telewizji.

Sceny dotyczące matki fajne. Szkoda tylko, że jej nie poznał. Wciąż trzeba czekać. Ile można? Przecież to już 100 odcinków za nami. Jednak jesteśmy coraz bliżej. Dobre były scenki jak Cindy opowiadała o swojej współlokatorce, a Ted dodawał do tego swoje komentarze. No i na końcu jak wyrzuciła go z pokoju

Najlepszy był Barney na głodzie Jak słyszał swoje garnitury, a potem jak przytulał się do Marshall. No i to pożegnanie przyjaciela - dawca guzików, a potem urna mocne sceny

Marshall/Lily świetni Jak cały czas się dopytywała czy nie uważa barmanki za seksowną No i jeszcze Robin, która potem poszła za bar

---

A ja się trochę zawiodłem jak na 100 odcinek. Trochę już przestają mnie bawić te podchody o przyszłą żonę Teda.

Część musicalowa świetna

---

No to widzieliśmy już NOGĘ żony Teda, ciekawe co będzie następne Jednak ani w tym, ani w następnym sezonie jej nie poznamy (aczkolwiek wszystko wskazuje na to, że w końcu jej tożsamość zostanie ujawniona).