5x07 - The Rough Patch » How I Met Your Mother » Odcinki • seriale forumtv.pl

---

Zwiastun

---

Heh, fat Barney i old Robin, genialne
no i skończyli ten związek, przynajmniej na jakiś czas, super. Bardziej osobno mi się widzą
Genialna ta kaseta z Barneyem była, tytuł architekturo-podobny
super końcówka jak Robin poczuła chłód i wpada Barney ze swoim Daddy's home

---

Haha, ale powiem tak. Barneyowi wogóle nie pasuje brzuch Już w pierwszym momencie odcinka widać było jego brzuch aż się zdziwiłem o co chodzi z aktorem ale potem zrozumiałem, że to o odcinek chodzi.
Kolecja porno Barneya dla jego najlepszego przyjaciela ( Yes, Marshall, I'm his best firend i kierunek w jaki spojrzał), genialne
Lilly w przypadku Barneya i Robin, sztuce zrywania się nie sprawdziała, ale ma głowe do tych rzeczy
Robin i Barney- widziałem, pisałem już o tym w cześniej, w 4 sezonie, że oni nawet jeśli będą ze sobą długo nie wytrzymają i tak się stało. Robin z Tedem była 22 odcinki rok, z Barneyem 7... W sumie w ich związku był tylko seks i luzactwo, nie było takiego zaangażowana ze strony Robin jak w przydku gdy była z Tedem, no i jak powiedziała na koniec, że już ma umowę z Tedem, że jeśli skończą 40lat i nadal będą singlami to się zejdą na dobre, ślub i dziećmi

---

Ale pogódźmy się z tym, że Robin żoną Teda nie będzie, bo starszy Ted często ją przedstawiał jako ciocie.

Odcinek może być, kolekcja Barneya świetna.

---

Genialne! Kocham ten serial! Nie chcę się powtarzać, ale napiszę o najlepszych rzeczach w tym odcinki.

Kasety porno! No nie mogłem jak Barney przyniósł Tedowi swoją kolekcję. A potem jak kłócił się z L i M że on to wyrzuci jak chcieli mu w tym pomóc. A potem jak ukradli mu filmy Przestroga Teda dobra, lecąca kaseta świetna, przemówienie Barneya jeszcze lepsze. A potem cytaty z filmów w wykonaniu Teda i Marshall

Rozłożył mnie też kraken. Z początku nie wiedziałem o kogo chodzi, ale jak pokazali Lily wiedziałem że będzie świetnie. Kocham ją! Świetne było jak mówiła że jest na emeryturze, a potem do roboty wzięli się T i M. I jak ich przez przypadek zaręczyli

Obserwacja w "furgonetce" genialna. Szczególnie przekomarzanie się Marshalla z Tedem i szturmowiec Lily. Świetne dialogi.

Trochę szkoda, że Barney i Robin nie są już razem, ale jeśli na prawdę wrócił stary Barney i wciąż będą dobrymi przyjaciółmi to nie mam nic przeciwko. I niech Ted w końcu znajdzie tą matkę

---

A mi się póki co ten sezon średnio widzi

Jakoś mnie nie porywa tak jak poprzednie sezony HIMYM.

Odcinek dość dziwny, momentami śmieszny.

Plus dla Robin i Barneya - może rozpad ich związku odświeży serial na troche

---

Pierwsza częśc odcinka z deczka mnie przymuliła, chociaż Lily znów ukazująca swoje fascynacje seksualne była fantastyczna .
Ale druga już pokłada na łopatki - końcówka szczególnie. Wchodzi handsome Barney . No i ten jego szaleńczy bieg, kiedy usłyszał o tym nagraniu Robin...
Jestem fanką pary R/B właściwie na równi z R/T, ale jakoś nie jestem specjalnie załamana z tego powodu, że zerwali. Przykro mi, bo kocham ich razem, ale jestem ciekawa co nowego serial przyniesie.

Lily rządziła.

---

Nie mogłem aż oglądać takiego grubego Barneya... błech nie mogłem w to uwierzyć, że się taki zrobił I jak jadł te żeberka Początek i końcówka były super. To jak wkroczył Barney do baru i ten jego bieg na końcu W sumie dobrze, że skończyli ten związek. Teraz pewnie znowu wrócą Ted i Barney, najlepsi skrzydłowi ever