5x07 Circle Us » Dexter » Odcinki • seriale forumtv.pl

---

Tempo tak jakby delikatnie opadło ale tego należało się spodziewać w połowie sezonu.
Zdecydowanie na plus oceniam wprowadzenie na tym etapie serii dwóch nowych postaci, mianowicie "watchamana" i "suitmana". W sumie Lumen opisała ich kapitalnie.
Dexter zastosował stary chwyt w postaci podstawienia swoim kolegom w roli głównego podejrzanego osoby, która już spokojnie spoczywa na dnie oceanu. Mając dowody w postaci portfela Boyda w samochodzie, który przewoził beczki z ciałami, koledzy Dextera zaczynają gonić swój własny ogon, co daje Dexterowi swobodny dostęp do jego dwóch najnowszych celów.
O akcji w klubie można powiedzieć krótki: LaGuerta, ależ Ty jesteś głupia i pusta!

---

Extra, naprawdę extra!

Mimo, że Dexter nikogo nie zabił to odcinek mi się strasznie podobał. Ten serial jest po prostu cudowny!

Ciekawe, jak rozwinie się wątek z dwoma nowymi gościami. Czy od razu wylądują na stole Dexa, czy może zobaczymy ich do końca sezonu... No i strasznie mnie ciekawi Quinn i jego dochodzenie. Nie podoba mi się ten cały jego spisek z tym pseudo policjantem. Coraz wiecej rzeczy się dowiadują o Dexterze. W sumie dziwne, że Quinn nie drąży sprawy z Jonahem i Kylem Butlerem...

---

LaGuerta i jeszcze twierdzi, ze żadnego błędu nie popełniła
Lumen dobrze jednak, że czasem się tak wściubia we wszystko, bo uratowała Dexa fajna scenka na końcu jak Dex przynosi do niej Harrisona - takie okazanie zaufania
podłożenie portfela - takie trochę naciągane, że niby technicy go nie znaleźli wcześniej.. samo prawo jazdy by starczyło.

---

Dziwi mnie zachowanie LaGuerty. Ludzie zginęli w akcji, którą dowodziła, a ona nie ma sobie nic do zarzucenia? Co się z nią ostatnio dzieje?
Lumen zaczyna wpasowywać się w życie Dextera... poznała Harrisona ciekawe jakie wnioski wysnują z jej pobytu w domu Dextera Quinn i jego "pomocnik"
Ciekawe jak rozwinie się motyw z włamaniem do domu Cole'a teraz będzie się miał jeszcze bardziej na baczności. I co zrobi w sprawie podłożonego portfela. Przecież musiało go zdziwić to, że się tam znalazł

---

Nieważne czy to kobieta czy mężczyzna ale niektórzy ludzie tak mają, że nie przyznają się do błędów...


No ok ale policja zacznie węszyć a jak wiadomo Dexter go zabił. Jeździli razem do pracy więc mogą się pojawić dowody (nagrania z kamer, świadkowie)


Mi też się nie podoba ale co oczekiwać skoro grają na niekorzyść naszego Dextera

---

Dexter wpuszcza Lumen coraz bardziej do swojego życia... mam nadzieję, że tego nie pożałuje.

przemknęło mi przez myśl, że Lumen i Dex będą się powoli do siebie zbliżać... wezmą ślub i zostaną małżeństwem morderców

Quinn, węszy i węszy. niedobrze.

---

I znowu niezły odcinek. Bardzo Dexter mi się podoba w tym sezonie
Wątek Lumen i morderców kobiet został wzięty pod lupę przez Debrę, a to może doprowadzić ją na Dextera. No bo jakiś musi być pożytek z jej związku z Quinem
Bardzo lubię Lumen, świetnie opisywała swoich oprawców. No i ten wypad na akcję z Dexterem i jej spotkanie z Harrisonem. Fajna z nich parka
LaGuerta - jaka ona głupia... Chyba nici z awansu. Mam tylko nadzieje, że przyzna się do błędu w nastepnym odcinku.
Niezły motyw z Deb jak zastrzeliła jednego z braci. Sytuacja bliźniacza z jednego z poprzednich odcinków tylko tym razem postanowiła strzelić. Oby tylko nie miała przez to teraz problemów.

---

Jeden z lepszych odcinków tego sezonu.
Sprawa Lumen i Dextera została teraz również sprawą policji. Bardzo cieszę się z tego.
Do tego poznaliśmy dwóch nowych panów (watchman & suitman) i mieliśmy bliskie spotkanie z drugim z nich.
Lumen i jej wciskanie nosa w końcu się na coś przydało i uratowała naszego Dexa. Teraz czekam na spotkanie nr 2.
Podłożenie dowodu na Boyda zapewni Dexowi trochę czasu. Ale z kolei Quinn powoli się zbliża...
Akcja w klubie była świetna, ogromnie się ucieszyłem, jak Deb zabiła jednego z braci Fuentes. Headshot! Należało mu się!
A LaGuerta to głupia baba i tyle!
Poza tym podobała mi się jeszcze scena czyszczenia śladów na poddaszu, gdzie Lumen była przetrzymywana.

---

Gorzej niż poprzednio, ale wciąż bardzo dobrze.

LaGuerta mnie dziwi swoim zachowaniem, szczerze mówiąc. Ukazuje sie jej arogancja. Akcja w klubie mi sie podobała, dziwne, że ta wenezuelska(?) policjantka nie zginęła.

Lumen jest coś dla mnie podejrzana od tego odcinka.