5x06 - Hopeless
-------------------------------
Że co, Zwierzchnika zabili? No nie spodziewałem się, że tak szybko skończy. Chyba, że to jedna wielka zmyłka na co liczę. I coś mi się wydaje, że wszyscy z tego wesołego kręgu zdawali sobie sprawę o co chodzi bo tylko Russel był w stanie go powstrzymać No i ciekawe co teraz z Ericem i Billem. BTW śmiesznie wyglądały te wampiry w luźnych strojach
Luna żyję, z Samem wszystko ok. Szkoda. Ale dobrze, że Hoyt jakoś wplątał się w ten wątek.
Terry odszedł od Arlene i będzie uciekał przed Ifritem. Mam nadzieje, że Lafayette mu jakoś pomoże.
Sookie wpakowała się jak zwykle w kłopoty Tym razem wróżki ją zaatakowały. No ciekawe co z nią
Alcide przywódca watahy - to może być ciekawe. Świetna też scena z nim i Sookie jak ona się dowiedziała że Eryk go zauroczył ;P