dodano 14 cze 2013, o 10:53
No to Mendoza zawalił. A razem z nim Ben. Mendoza sam się postrzelił a skłamał, że to członkowie gangu, a głupi Ben zaraz poszedł szukać zemsty... Sherman się musi z tego otrząsną bo prędzej czy później będą problemy z tej jego wendetty przeciw gangom. No i w tym wszystkim ucierpiało dziecko gangstera...
John chyba znów stracił partnera. Wojskowy nie wytrzymał i pękł. Ciekawe kto będzie nowym partnerem Coopa. Swoją drogą smutna sprawa z żołnierzem, najpierw mandat za szaloną jazdę, a później się zabił.
Ale najbardziej w tym wszystkim żal mi Lydii. Dopiero co przyznała, że poza matką nie ma nikogo do pomocy, a teraz nie ma już nawet jej. Nie mam pojęcia jak ona sobie poradzi...