dodano 14 paź 2012, o 19:43
Na sam początek - biedna Aithusa (zakładam, że to smok płci żeńskiej)... Zabiedzona, nie potrafiąca mówić... Nie dziwię się, smok w rękach Morgany nigdy nie wyrośnie na wspaniałego i dumnego. Ciągle mnie jednak zastanawia dlaczego ona ciągle z nią jest. Mam nadzieję, że to zostanie wytłumaczone i że Merlin będzie w stanie odwrócić szkody jakie u niej zaszły do tej pory.
Mordred, ach Mordred. Wiedział, że będzie rycerzem, bo karmiłam się spoilerami od ostatniej serii. Oj bardzo mnie to niepokoi...
Wiedziałam, że Gwen nie byłaby w stanie skazać na śmierć młodej dziewczyny - coraz bardziej mnie przekonuje do tego jaką jest dobrą królową.
The Key To All Knowledge - wiedziałam, że to coś to właśnie ten Klucz cały. No bo co innego mogło by to być.
Artur jak zwykle wyszedł na bohatera, ocalił swoich ludzi. Trochę się zdziwiłam, że po tym jak Mordred wyszedł z nim z tunelu nikt nie zapytał o Merlina (serio Gwaine?! I ty masz się za jego przyjaciela? Też coś...).
Ogólnie nie jest źle, ciągle są wątki, które mnie ciekawią, jak zostaną rozwinięte, poprowadzone. Zobaczymy czy poziom następnych odcinków się utrzyma.