Świetny odcinek, końcówka sezonu jest na prawdę dobra.
Pojawił się Jared i wcale nie denerwował, pomysł z podróżą do Indii całkiem niezły, Bones była dobra jak się spytała czy chodzi o Indianę
Morderstwo jak i śledztwo całkiem nieźle wyszło, szczególnie ta impreza z paleniem maskotki(i zwłokami na ławce). Nie ma to jak studencki klimat.
Bones calkiem dobrze poradziła sobie z zdobyciem prześcieradeł. A Hodginsowi współczuję roboty
I biedak nie mógł wykonać swojego eksperymentu
Nie podobała mi się tylko jedna rzecz – od początku byłem pewny że to właśnie ta dziewczyna jest morderczynią bo grała ważniejszą postac w Kyle XY więc jakieś nędznej roli by jej nie dawali.
Bones fajnie medytowała nad kośćmi, dawno już nie było takiej sceny. A przedtem fajnie Cam z Angelą graly o to kto ma z nią zostać
Fajnie ten asystent odzywał się do Bootha, a potem tamten spytał się za kogo go mają że nie rozumie tego co mówią
Ostatnia scena też fajna jak BB uciekali z restauracji jak Bones myślała że robi coś złego a tak na prawde Booth zapłacił
Słodko spławił Bones
No bo przecież on i tak cały czas zgaduję