Ale się zamieszanie z urną zrobiło. Myśleli, że to oszustwo dla dobra Mike'a a okazuje się, że w środku znaczna przewaga głosów Petera.
Sweeney proponuje Cary'emu wsparcie finansowe ale mina mu zrzedła jak się dowiedział, że Alicia z nimi nie odchodzi.
Jordan prowadzi kampanię trzeciego kandydata! Na szczęście udało się jego przewroty obalić.
Cristian się twardo trzyma i nie chce odpuścić i odejść od Jackie a i sama Jackie na to nie pozwoli

No i wreszcie - Peter wygrywa wybory na gubernatora.
OMG. Już myślałam, że Alicia dzwoni do Willa a tu niespodzianka. Cary. Alicia odchodzi z Lockhart/Gardner? Nieźle się podziało!
Finał uwarzam za całkiem udany, a teraz nie mogę się doczekać nowej serii
