dodano 27 gru 2009, o 22:08
Pierwsza część odcinka rzeczywiście wprowadzająca, spokojniejsza, ale też ciekawa. Podobały mi się sceny z Oodami.
Odrodzenie Mastera - świetny pomysł, uwielbiam go, a w tym odcinku (jak zawsze) był genialny. Brawa dla Johna Simma. I zmiana wszystkich ludzi w Mastera, choć wydaje się być creepy i weird mi się podoba.
Dziadek Donny w Tardis - świetne!
I wogóle Doctor był genialny.
Donna odzyskuje pamięć. Wogóle fajnie, że ją pokazali w odcinku, szkoda, że tak krótko była. Tylko co sie teraz z nią stanie? Mam nadzieje, że nie zginie.
Odrodzenie Time Lordsów? WTF?!
Teraz trzeba czekać ten tydzień na nowy odcinek, masakra.
Debra fuckin' Morgan
do nadrobienia: the good wife, ahs, 30 rock, parks and rec, the shield, justified, mad men, house of cards, sopranos, 6fu, fnl, arrested dev;
big c, west wing, nip/tuck, weeds, qaf, ally mcbeal, in treatment, big love