4x16 - Linchpin
Spoiler:
------------------
Pierwsza scena jak Rick i Kate tonęli w samochodzie bardzo ładnie zrealizowana. Brakowało tylko "i love you"
Śmiesznie natomiast w odcinku wychodziło jak Rick i Kate powstrzymywali trzecią wojnę światową i byli zbawcami narodu amerykańskiego Momentami trochę przesadzali, ale jako odcinek wzorowany na 24 z podwójnymi kretami, zwrotami akcji i międzynarodowym kryzysem wyszło całkiem nieźle. Do tego fajne były spięcia między Sophie i Kate i Kate i Rickem Trochę mnie zdziwiło że Sophie jest za to wszystko odpowiedzialna, ale nie mam do tego większych zastrzeżeń.
I pojawił się nowy wątek związany z ojcem Ricka. Czyżby był agentem CIA i miał się niedługo pojawić?