Fiona ma niemałe kłopoty. Gonitwa do domu boso przez śnieg i rzut stopą za linię alarmu były genialne. Ale łatwo jej nie przyjdzie znalezienie pracy. I oczywiście poszła tam gdzie nie powinna. I znając życie i Shameless skończy się na tym, że znów go przeleci...
Lip dalej romansuje z szaloną Azjatką. Starcie z chłopakiem Mandy było mocne.
Debbie weszła na wojenną ścieżkę z nową dziewczyną jej 'chłopaka/przyjaciela'. Chyba nie wiedziała w co się pakuje. Ale podłożenie węża był piękne
Frak dostał swój ukochany bar z dostawą do domu i bezalkoholowe piwko - kto by pomyślał. Sammy dała czadu
A Sheila wróciła i planuje ślub
Ale, ale... Coś mi się wydaje, że nic z tego nie będzie skoro Frant już ma żonę... Ciekawe co Sheili strzeliło do głowy z adoptowaniem dzieciaków.
Mickey i Ian dalej razem. Mickey wyprowadza się z domu, olewa żonkę i synka (trochę szkoda...). I czy to była Mandy zakrwawiona w łazience? Ian dalej się dziwnie zachowuje...
Carl znalazł sobie dziewczynę - Bonnie to jakaś psychopatka! Napad z bronią w ręku na sklep, strzelania i całowanie. No nie wiem, nie wiem.