dodano 7 gru 2009, o 01:07
Wielki minus dla Justina. Rozumiem, że przeraził się trochę, jak usłyszał, że będzie ojcem, ale zachował się jak ostatni hipokryta. Wściekł się na Rebekę za to, że nie powiedziała mu o ciąży od razu (ukrywała to raptem tydzień, to przecież zbrodnia! nie wspominając o tym, że Justin prawie nie bywał w tym czasie w domu), a sam skłamał w żywe oczy na temat swoich wyników i jakoś opornie idzie mu odkręcanie tego kłamstwa. Co za palant! Trochę martwi mnie jego zachowanie, bo na wieczorze kawalerskim pociągnął z kielicha XD Czyżby szykował się jakiś kryzys? Oby nie.
Reszta wydarzeń na plus. Robert znów zabłysnął, tym razem mądrą radą. Jednak zaszokował go widok Kitty bez włosów, ale wiedział, jak zareagować. To mu się ceni.
Sceny Holly/Nora jak zwykle rewelacja.