Odcinek super.
Torturowanie Wayeta było super aż się chciało patrzeć. Ale jak mu przywiązał ten blok cegły, a ten jeszcze zaczął ich porywnyć to zdania nie dokończył, a ten go kopnął i adijos
Głupio wprowadzili tą gadke Wayeta z Sarhą
Po co przecież to było normalne, że Sarah tak postąpi, poprostu odejdzie. Zaczął głupio gadać, myślał, że ją przekona, bo może na prochach
Aż mnie zdziwiło jak na początku Alex wbił mu ta igłę pod paznokieć to ten tylko się lekko skrzywił, dopiero jak dociągnął potem to zaczął wyć
i ta akcja z pobudzającym do życia aku
Wielka szkoda Brada. Koleś się zmienił na bardzo dobre i go zabiają. Wreszcie znalazł u siebie jaja i takie poświęcenie... Linca to dość poruszyło....
Mike coś się za dobrze nie czuje...
Akcja T - Baga, genialnie mu to wszyło
przy pomocy sexsownej sekretarki
Gretchen i Generał
??? To kogo ona teraz wkręca. Generała ( Firmę ) chciała zniszczyć, czy tylko udawała, że chciała zniszczyć żeby wbić w szeregi Selfa i Scofielda i ich wydać Generałowi... Jak się dowiedziała, że Mike i Linc ( niby ) nie żyją to się zdziwiła. W pewnej chwili myślałem, że powie, że to bujda, ale skąd by to wiedziała
Generał nic nie podejżewa i Mike może dalej działać