4x09 Forest of the Dead (2) » Doctor Who » Odcinki • seriale forumtv.pl

---

strasznie mi się odcinek podobał choć troszkę nie zrozumialam ale to tylko ja
Jak on ją na końcu zachowal to co właściwie się stało ?

---

Nie pytaj, nikt do końca nie wie co to wszystko miało być, bo sensu to to nie ma A to jak ją zachował to zachował jej świadomość, będzie żyć wiecznie (tzn. tak długo jak będzie istniał ten komputer) i to jest jedna z rzeczy, których chyba nigdy nie będę w stanie Doctorowi wybaczyć, ponieważ jak już wiele razy powiedziałam isn't not true that everybody lives, to nie jest taka sama sytuacja jak w 1 sezonie.

---

Nie podobało mi się zakończenie z River... Będzie żyła wiecznie? Poza tym dobre zakończenie historii z biblioteką, dziewczynka okzała się być głównym komputerem. Świetna była Donna w tym komputerowym świecie, kiedy powiedziała, że "chyba jej nie wsadzili na ten biały stojak" (nie pamiętam jak to było, ale chodzi o ten stojaczek z głową Donny z poprzedniego odcinka ).

---

J. nie martw się, ja też do końca nie ogarnąłem tego odcinka

Szkoda mi było Donny jak szukała swojego wirtualnego męża, a później się pojawił na teleporcie ale nie mógł jej zawołać ponieważ się jąkał

I dalej mnie zastanawia sprawa z River i przyszłością

---

Kim jest River? Czasami zachowuje się jak Donna, ale Doc jej jeszcze nie spotkał, więc to pewnie nie ona...
Dziewczynka jako komputer... świetne
Też mi szkoda Donny...

---

Genialne! Te dwa odcinki to moja ulubiona historia. Przynajmniej na razie.
Przygody Dony w wirtualnym świecie strasznie klimatyczne. To jak powoli przekonywała się, że żyje w nieprawdziwym świecie i dodatkowo te emocję dziewczynki-komputera, która oglądała jej przygody w telewizji.
Cienie wzięły się z książek! Wow! Genialne było to jak Doktor się z nimi licytował i kazał im przeczytać o sobie, a one ustąpiły.
Jednego tylko nie daruję - jak oni mogli się pozbyć River?! Niby została ocalona w komputerze, ale przez to niespotkany jej więcej. Chyba, że jakąś jej starą wersję... I wyjaśniło się że byli parą on jej powiedział swoje prawdziwe imię, a ona używała kajdanek do... spoilery!
Genialne na końcu jak Doktor otwiera pstryknięciem TARDIS, chciałbym to jeszcze zobaczyć