4x09 Bug » Zakończone Seriale » Breaking Bad • seriale forumtv.pl

---

Co za odcinek!
Tym razem porobiło się na całego.
Hank odczepił GPSa od samochodu Gusa i oczywiście nic nadzwyczajnego nie odkrył. Ale później zaczął się temu przyglądać i centrum dystrybucji czekało na jego wizytę. Swoją drogą jego wykonanie "Eye of the Tiger" powala!
Walterowi udało się przekonać szwagra, żeby poczekał z wyjazdem i wszystko wyśpiewał Mike'owi.
Wielkie czyszczenie, podczas którego nagle znalazł się snajper. Mistrzowska scena, gdy zabija gościa przed Jessie'm, a ten nie może się ruszyć i stoi jak wryty. Oraz akcja w stylu Terminatora w wykonaniu Gusa.
Gus w końcu godzi się na warunki kartelu, a Jessie ma tam jechać nauczać chemii gotowania mety.
I na końcu dostaliśmy bójkę partnerów, musiało do tego dojść. Walter to kawał skurwysyna i należało mu się. Zapomniał już, że to dzięki Pinkmanowi jeszcze żyje (zabójstwo Gale'a). Świetnie nakręcona scena.
Sky nieźle sobie radzi w myjni. Oczywiście nie może być za łatwo i Ted wpadł z problemami. Ale nasza księgowa sobie poradziła.

---

To sie porobilo

Kriminalne zycie calkiem zmienilo Waltera. Dobrze, ze Jessie mu nakopal, ale ciekawe jak teraz bd wygladala ich wspolpraca? Moze Jessie powie o wszystkim Gus'owi i co wtedy? Dalej nie moga sie do konca pozbyc Waltera bo jak sam Pinkman mowil w skrocie 'g*wno' sie na tym zna.

Skyler ma leb na karku, uratowala Teda w dosc ciekawy sposob a teraz jeszcze pewnie splaci jego dlug.

---

Początek intrygujący. Buty Waltera na które kapie krew i potłuczone okulary. Przez cały odcinek zastanawiałem się o co chodzi.

"Eye of the tiger" w wykonaniu Hanka kapitalne! GPS oczywiście nic nie wykazał, ale to Hanka nie przekonało. Znalazł główne centrum dystrybucji Pollos Hermanos i chce się tam wybrać...

Scena ze snajperem z kartelu genialna! Mike uratował bezbronnego Jessiego, który nie wiedział co robić i stał jak słup soli. Gus z kolei wyszedł na otwarty ostrzał, ale dobrze wiedział co robi. Zgodził się na ugodę z kartelem i niby Jessie ma teraz do nich jechać i uczyć ich gotować mety.

Skyler wypadła w tym odcinku świetnie. Pomysłowo pomogła byłemu kochankowi z pracy. Pewnie gdyby nie to, że ona mogłaby mieć też problemy, to wyłożyłaby na to lachę.

Scena Jessie/Gus w domu Gusa bardzo dobra. Jessie miał okazje, ale niestety swoje jedzienie też by otruł. Walter oczywiście w to nie uwierzył. Podobało mi się jak Jessie się w pewnej chwili postawił, bo myślał, że Gus chce zabić Walta i dlatego pyta Jessiego, czy potrafi gotować bez niego...

Walka Jessiego z Walterem kapitalnie nakręcona. Szkoda, tylko że między nimi tak się popaprało. Wolałbym żeby nadal byli zgraną, dwuosobową ekipą...

---

No i kolejny genialny odcinek .
Hank jest nie do pokonania , nie poddał sie gdy GPS nic nie wykazał i od razu rusza na centrum POLLOS HERMANOS. Gdy tam już sprzątają po sobie by uniknąć kłopotów.
Ach ten Hank co chwile sprawia dodatkowe kłopoty Gusowi, ciekawe ile jeszcze odpuści Gus .
Atak kartelu , to zwolnione tempo przy Jessim wyszło świetnie.
Bójka Walta z Jessiem również świetna, choć gdy patrzyłem na pierwszą scene odcinka, to myślałem , że Walter wychodzi od Gusa , ale to jeszcze nie teraz.
W ogóle każda wieksza scena w tym serialu jest kapitalnie nakręcona , te ujęcia kamer z różnych stron ,( jak ta pod stołem gdy Walt zarył banią:) to wszystko to po prostu majstersztyk .

---

Co za końcówka. Kłótnie Jessego i Walta zawsze były emocjonujące, ale tutaj doszło do rękoczynów. Świetnie zrealizowana scena bójki. Ciekawe też czy JEsse rzeczywiście pojedzie do meksyku. To by było coś Jednak bardziej interesujące jest co zrobi Walt teraz. Zapewne bedzie się domagał kolejnego spotkania z Gusem.
Skylar jak ładnie załatwiła tego agenta Jak zwykle wzorowo się zachowała. Jednak znając ten serial to nie koniec jej kłopotów. Pranie pieniędzy tez całkiem nieźle wychodzi boskie wirtualne zakupy
Podśpiewujący Hank oczywiście jeszcze nie odpuścił i wciąż będzie drążył sprawę Gusa. Może w końcu powiąże jakoś Waltera.

---

Dziwna końcówka. Ale fajna.

Skyler.

---

To był ten odcinek co oni się bili i dosyć mocno to poszło ale ten tekst Jessiego "możesz chodzić? TO WYP******* " no powiem Wam że uśmiałem się przy tym, być może tylko mnie to rozbawiło ale jak dla mnie śmieszne
Adwokat Warszawa nieruchomości

---

świetne to było naprawde