dodano 5 gru 2009, o 23:26
Ale kicha z tym winem, nie mogłam na to patrzeć! Ukręciłabym Ryanowi łeb. Wrrr!
Ojej, co z tym dzieckiem? Współczuję Rebece, to jest naprawdę okropny moment, żeby powiedzieć Justinowi o ciąży, mimo że to też jego sprawa. Chodzi mi po głowie już od dwóch odcinków szalony pomysł, że mogliby właściwie podrzucić potomka pewnej homoseksualnej parze... Mam nadzieję, że scenariusz tego nie przewiduje XD
I do jasnej... Czy Luc wróci? Oto jest pytanie.
Dobry odcinek, ale wszystko się wali. Dobrze chociaż, że Kitty daję radę, a Nora dorwała fajnego faceta. Swoją drogą nie pamiętam, co się stało z tym poprzednim - architektem.