Znowu dobry odcinek Heroes, ten sezon jest coraz lepszy. Wątek Noaha i Tracy był najnudniejszy, ale i tak się działo. Mieli pomóc chłopakowi, a został zlinczowany. Dodatkowo Tracy dostała kompas od Samuela i teraz jedzie do cyrku. Szkoda tylko że nie powiedziała o nim Bennetowi o na pewno by się zainteresował Samuelem. Ostatnia scena jak niszczy posterunek widowiskowo. Szkoda tylko że nei zagrzebał całego miasteczka
Wątek Claire o dziwo wciągnął. klimacik jak z horrorów, ale nieźle to się oglądało. Głównie dlatego że w tle była niewidzialna dziewczyna próbująca ubić Gretchen. Te głupie nastolatki też były fajne
Ciesze się że Claire dowiedziała się o Beky, teraz pewnie będzie chciała się dowiedzieć więcej i trafi do cyrku...
Najlepszy był wątek Parkamna. Sylar rządzi, a serial bez niego to nie byłoby to samo. Próba jego zabicia alkoholem nieskuteczna. Nie udziłem się nawet że mu się to uda. Jednak najlepsze było to jak Sylar przejął kontrolę nad ciałem Matta. teraz pewnie będzie chciał odnaleźć własne.
Ale śmiesznie Sylar wyglądał w cyrku w kapelusiki, w bluzce w paski i z książką