Super odcinek!
Jessie jednak sie nie wykurował do końca I wciąż siada mu psychika. Przed oczami wciąż widzi Gale , którego zabił, a tak poza tym to w fajną gierkę grał
. Ale zrobił krok do przodu , dobrze , że wyrzucił wszystko z siebie na tym spotkaniu , może to coś pomoże.
Walt za to rozwalił mnie totalnie, Skyler go sprostowała i od razu się oburzył , cały Walt
.
Jazda autkiem świetna, bardzo mnie rozbawiła
, bawił się jak dziecko i jak każde dziecko musiał coś zepsuć
. Telefon do taxi i wybuch, za takie sceny uwielbiam ten serial
.
Saul wrócił! Jak zwykle genialny, próbuje nawet pomóc Waltowi pozbyć sie Gusa. Jednak problem jest z Mikem , który zna tutaj wszystkich
Jessie zaskoczył też pozytywnie odnawiając swoje mieszkanie. Walt proponuje partnerowi pozbycie się Gusa , przez nasypanie mu trucizny do czegokolwiek. Jessie tez tego chce , ale jednak jest to ryzykowne posunięcie, a Walt już ma manię samego zabicia Fringa, juz sie boję o jego kolejne ruchy jak np. Jessiemu sie nie powiedzie. No i póki co przy pierwszej okazji Jessie spękał, Mike zaufał mu i podał pistolet.
No i po raz kolejny i pewnie nie ostatni pan White zaskakuje Skyler. Być może za dużo zarabia , ale kto musi wiedzieć o tych pieniądzach? Jak Walt mówi na ‘czarną godzinę’
.
Hank dalej działa, zaprosił Juniora na posiłek do Los Pallmos , a chodziło mu głównie o to by zdobyć odciski palców Gusa, ładnie
.
No i jak rozwiązał tą calą sprawe, świetnie , ma łeb na karku. Oby złapał Gusa żywego
A wojna z meksykańcami nabiera co raz większych rozmiarów , jestem bardzo ciekawy co będzie dalej
.