4x02 The Fires of Pompeii » Doctor Who » Odcinki • seriale forumtv.pl

---

nei ma to jak Doctor z pistoletem na wode
pod koniec odcinek mnie już nudził niestety. A same potężne kamienie też mi się jakoś specjalnie nie podobały
But Donna jak zwykle świetna byla

---

Pamiętam, gdy to oglądałam pewnej weekendowej nocy kilka miesięcy temu, było już tydzień po zakończeniu Torchwood, więc czułam się nieco lepiej niż przy oglądaniu odcinka pierwszego, włączyłam to sobie dosyć głośno i zdecydowanie ten odcinek ma klimat Nadal lubię go oglądać właśnie gdy jest ciemno i wtedy dokładnie jest widać jakie ma śliczne kolory i lepiej odczuwa się emocje No i już wtedy Donna po raz pierwszy dostrzegła, że podróżowanie z Doctorem to wcale nie sielanka. Plus ten odcinek ma najbardziej boski Confidential ever, David latający w szortach po Italii

---

Bardzo fajny odcinek wymyślono. Pompeje to ciekawy temat, więc nudno nie było. Świetna sprawa z akcentem Celtyckim Było wspomniane o Rose? Myślę, że to o niej mówił ten koleś od przepowiedni. Donna jest świetna.

---

"Volcano day" ups Pompeje to niedokładnie Rzym
Tardis jako nowoczesna architektura, w sumie i racja ale sprawa z Celtyckim niezła, cieszę się, że Donna to sprawdziła
I tak najbardziej wymiata Doctor z pistoletem na wodę, myślałam, że zejdę

---

Donna jest zupełnie inna niż Marta i Rose. Nie daje się Doctorowi Tylko próbuje wywalczyć swoje

Odcinek był bardzo dobry. Podobało mi się zakończenie

Pistolet rzeczywiście pobił wszystko

---

Fajny odcinek...
Przez wieki... ludzie nie bardzo się zmieniają (chodzi mi o to, w jaki sposób pokazali rodzinę )
Donna mi się podoba cały czas krzyczy na wszystkich dookoła szczególnie reakcja na te kapłanki z nożem

---

Świetny odcinek. Na początku fajne teksty o tym jak TARDIS tłumaczy teksty i jak się okazało że Donna gada po celtycku Jednak najlepsze były kłótnie z Doktorem. No i pani i pan Spartakus
Doktor z pistoletem na wodę padłem jak go zobaczyłem
Odcinek w sumie smutny bo wyszło na to, że to Doktor doprowadził do wybuchu...
Swietna scena podczas wieszczenia jak mówili o Doktorze i Rose.