Posty: 4590
Lokalizacja: Koszalin / Gdańsk
Ulubiony serial:
BB / Fringe / MM / SoA
gadu:
3343371
4x02 - Britney 2.0
20.09. 2012
Piosenki:
________________________________________________________________________________
Świetnie zaczęło Glee w tym roku. Scenarzyści się ogarnęli i poziom zdecydowanie skoczył w porównaniu z 2 i 3 sezonem.
W Nowym Jorku dobrze się dzieje, Rachel daje sobie wreszcie spokój z Finnem, a Brody coraz bardziej zbliża się do niej. Coś czuję, że Brody coś ukrywa, jest za dobry i za miły, musi mieć jakiś sekret.
Rewelacyjny występ dali przed panią July. Postać Kate Hudson robi się coraz ciekawsza, genialny flashback z jej udziałem.
W McKinley również dobrze się dzieje. Chociaż jestem średnio zadowolony ze zbliżania do siebie postaci Jake'a i Marley oraz robienia z tego trójkąta z Kitty, to przedstawienia muzyczne wyszły naprawdę dobrze. Zwłaszcza ostatnia "Everytime" była rewelacyjna.
Jake dołączył do ND, rozbroiła mnie scena, kiedy wszedł do sali i wszyscy go witali. Rzeczywiście wyglądali jak grupa dziwaków.
Wade/Unique nadal mnie denerwuje, achh...
Cudowny wątek z Brittany i jej upadkiem. Cieszy mnie nowa przyjaźń między nią a Samem.
Świetne spotkanie Pucka z bratem. Szkoda, że tylko tak krótkie.
Santana również się pojawiła, ale praktycznie tylko na kilka sekund.
Najlepszym wykonaniem jak dla mnie była piosenka "3", cover w wykonaniu Tiny, Sama i Joe.
Spoiler:
Piosenki:
Spoiler:
________________________________________________________________________________
Świetnie zaczęło Glee w tym roku. Scenarzyści się ogarnęli i poziom zdecydowanie skoczył w porównaniu z 2 i 3 sezonem.
W Nowym Jorku dobrze się dzieje, Rachel daje sobie wreszcie spokój z Finnem, a Brody coraz bardziej zbliża się do niej. Coś czuję, że Brody coś ukrywa, jest za dobry i za miły, musi mieć jakiś sekret.
Rewelacyjny występ dali przed panią July. Postać Kate Hudson robi się coraz ciekawsza, genialny flashback z jej udziałem.
W McKinley również dobrze się dzieje. Chociaż jestem średnio zadowolony ze zbliżania do siebie postaci Jake'a i Marley oraz robienia z tego trójkąta z Kitty, to przedstawienia muzyczne wyszły naprawdę dobrze. Zwłaszcza ostatnia "Everytime" była rewelacyjna.
Jake dołączył do ND, rozbroiła mnie scena, kiedy wszedł do sali i wszyscy go witali. Rzeczywiście wyglądali jak grupa dziwaków.
Wade/Unique nadal mnie denerwuje, achh...
Cudowny wątek z Brittany i jej upadkiem. Cieszy mnie nowa przyjaźń między nią a Samem.
Świetne spotkanie Pucka z bratem. Szkoda, że tylko tak krótkie.
Santana również się pojawiła, ale praktycznie tylko na kilka sekund.
Najlepszym wykonaniem jak dla mnie była piosenka "3", cover w wykonaniu Tiny, Sama i Joe.
Mój fanpage o serialach
https://www.facebook.com/serialowaporadnia
https://www.facebook.com/serialowaporadnia