4x01 Up In Smoke » Zakończone Seriale » 90210 • seriale forumtv.pl

---

Ten odcinek był straszliwie sztuczny, chaotyczny i megadziwny. Annie/Liam - idiotyczna szopka. Silver/Adriana - idiotyzm podobnego kalibru. Nowy współlokator Dixona to jakiś ciężki debil, który będzie mnie tylko jeszcze bardziej irytował. Gówniara od Navida to samo. Niby rok młodsza, a zachowuje się jak wściekła trzynastka. Dżizas, mam nadzieje, że ten odcinek był tylko w celu rozprawienia się z poprzednim sezonem i reszta będzie lepsza.

---

No, rzeczywiście dosyć słaby ten odcinek.

Navid/Silver/siostra - hmm, jakoś nie pasuje mi ten trójkąt. Jak tak dalej pójdzie to gówniara tylko zniszczy ich związek. Rozwaliło mnie, jak Silver powiedziała, że muszą się opiekować "nastolatką", a sama jest tylko rok starsza od niej. Swoją drogą ta siostra Navida śliczniutka jest.

Annie/Liam - bardzo słabo... Pierwsze spotkanie po wakacjach mega sztuczne, ten pierścionek, zero uścisku. Potem oświadczyny i jak można się było spodziewać - barman zakosił czek Liamowi.

Ade - nawet nie zrobiło mi się jej szkoda w tym odcinku, a chyba jednak miało...

Teddy - out, proszę...

Avy/Raj - brakowało mi scen tej parki. Bardzo ich lubię, a w tym odcinku tak mało mogłem sobie na nich popatrzeć. Raj wygląda okropnie, choroba niestety postępuje. Nie no, nie mogą mi go uśmiercić.

Naomi - chyba jedyna pozytywna postać odcinka. Roślinki do ogniska. Szkoda mi jej po tej całej sprawie z Maxem. Pewnie zacznie kręcić z tym śmiesznym kowbojem.

Dixon - niech coś zrobią z tą postacią, bo podobnie, jak w 3 sezonie - nudzi. Jakoś jego dzielenie miszkania z kowbojkiem mnie nie interesuje...