dodano 17 wrz 2010, o 21:36
Blair i Serena jak zwykle się żrą i godzą co z biegiem czasu staje się coraz bardziej uciążliwe. W sumie cieszę się, że pójdą do jednej szkoły.
Akcja z Georginą pojechana - wiedziałam, że ona coś odwali, nie byłaby sobą. Ale nie spodziewałam się, że zostawił malucha Danowi a sama się zmyje.
Chuck odwalił jakiś głupi numer, zamiast wrócić do domu, albo choć dać znać, że żyje to szwenda się z jakąś wieśniaczką w dżinsach po Paryżu... Swoją drogą to chyba pierwszy raz kiedy go bez garnituru widziałam 0o Dziwny widok, zaiste.
Czyżby Juliet była tym kim mi się wydaje, że jest - plansza z głównymi bohaterami i otwarta strona Plotkary coś delikatnie sugerują, ale nie wiem czy to prawda czy tylko zmyłka. Osobiście wolałabym, żeby anonimowość Plotkary została zachowana. Nie wiem tylko o co chodziło jej z tym przypinaniem o odpinaniem metek z ciuchów - jakaś złodziejka?
Mam nadzieję, że B. i S. spotkają C. w Paryżu, i że ten wariat wróci z nimi do domu.
Odcinek według mnie bardzo dobry jak na otwarcie nowej serii.