4x00 Voyage of the Damned (Christmas Special) » Doctor Who » Odcinki • seriale forumtv.pl

---

jakos tak srednio mi się to podobało, troche wiało nudą, ale ogólnie to szkoda mi było Doctora.

---

Ja ten odcinek polubiłam dopiero przy drugim oglądaniu mimo nawet mojej miłości do Kylie
Mina Doctora, gdy widzi te anioły jest świetna, i scena gdy wraz z nimi leci. I jest go bardzo szkoda i pocałunek jest śliczny. Po prostu <33 I nie mogę się doczekać tegorocznego, już dziś będzie mini odcinek

---

Chyba ten odcinek mi się podobał najbardziej z całej serii. Pewnie dlatego że nie przepadam za Donną. Rose i Martha były dużo lepsze. A także chyba przez najlepszy tekst z całej serii "Alons-y Alonso"

---

Mnie się odcinek podobał. Może nie był powalający, ale mnie wciągnął. Miał świetny klimat i podobali mi sie bohaterowie oraz ogólna fabuła. Zaliczam na plus. Szkoda, że Astrid zginęła.

---

Ohh Astrid/Kylie. Zgadzam się z Trish co do tego wątku.
Z resztą akcja z aniołami, gdy leciały z Doctorem była fajna i "Alons-y Alonso"
Odcinek był dobry, ale nie jakiś wciągający, choć bohaterowie byli całkiem fajni.

---

Według mnie to był najgorszy ze wszystkich speciali świątecznych Podobało mi się ale najmniej patrząc się na tamte odcinki.

Astrid była fajna Chociaż było do przewidzenia, że nie będzie z Doctorem. Z drugiej strony mogli ją ocalić... kiedyś może Doctorek by ją jeszcze spotkał.

Pan Copper był śmieszny jak przekręcał historię Ziemi

I hasło odcinka: "Alonsy Alonso"

---

Trochę smutny odcinek. Wydawało mi się, że kiedy Doctor za pierwszym razem się zdenerwował i powiedział że nikt więcej nie umrze, tak będzie... szkoda. Chociaż ona nie do końca umarła...
Titanic śmieszna historia świata i to, jak Doc stwierdza, że to albo pechowa nazwa, albo pechowy smoking

Wydaje mi się, czy zmienili trochę muzykę w czołówce? Obraz - genialny wciągający wir został chyba bez zmian, ale co do muzyki... chyba jest inna.

---

Musi być inna bo nawet ja zauważyłem różnicę

Sam odcinek fajny, ale trochę brakowało do poziomu poprzednich świątecznych. Sam wątek Titanica świetny Doprawdy pechowy statek. Podobało mi się szczególnie jak Doktor wybuchnął, że jest Ostatnim Władcą Czasu i ich uratuję No i Allonsy Alonso Sam odcinek wyglądał jak film katastroficzny - przedzieranie się po "tonącym" statku i jeszcze te mordercze anioły. Świetne było jak Doktor omijał protokoły i te jego trzy pytania
Kyle Minogue zagrała Astrid? Wcale jej nie poznałem. Jako asystentka wypadła fajnie, szczególnie akcja z wózkiem widłowym Szkoda tylko, że tak smutno skończyła. I jakoś nie wierzę, że Doktor będzie podróżował bez asystentki.
Przekręcona historia Ziemi - chyba najlepsze momenty odcinka No może prócz ucieczki królowej z pałacu