Derek zaprosił Burk'e a na camping trip załapali się nawet Joe i Walter.
Richard'a reakcja na to że Joe i Walter są parą byłą świetna, ale fajna była później ich rozmowa na temat dzieci i pracy.
George zauważył sprawę z ręką Burke'a - pewnie niedługo wszystko się wyda...
Alex - znowu się zachował jak dupek...musiał oczywiście powiedzieć o Callie i Marku, bo by nie wytrzymał...ale za to ich bójka na otwarte dłonie była dobra.
No i dostało się Walter'owi...
Mark i Meredith - już się bałam że będą mieli romans...ale na szczęście nie...bo to by była już przesada...no i w końcu Meredith i Derek będą razem...FINALLY!! bo już się to ciągnęło za długo....fajne były sceny w barze...
Hi I'm Derek Shepherd. Hi I'm Meredith Grey.
Sprawa z "Donną" - bardzo dziwna sprawa...trochę dziwne to małżeństwo...no ale cóż...
Cristinie się dostała niezła robota...szukanie kawałków monopoly.
Izzie i Sidney - jak Iz przed nią ciągle uciekała...ale denerwująca był...zawsze taka radosna, możemy porozmawiać, się przytulić...no ale w końcu Izzie jej powiedziała że cały czas o nim myśli, tęskni ale nie potrafi o tym rozmawiać narazie.
Ale mi było żal tej pary, co stracili dziecko.
I Addison się tak bardzo przejęła...
Callie i Addison - pewnie staną się best friends.
Tata George'a został przywieziony do szpitala.