3x23 Through The Looking Glass part 2 » Lost » Odcinki • seriale forumtv.pl

---

Odcinek super... może nastepna seria bedzie juz w normalnym swiecie, a retrospekcjami beda ich ostatnie dni na wyspie i jak zostali ocaleni przez ten caly statek (ktory nie jest Penny ?!) ... ale ja chce żeby Jack był z Kate!
Możliwe też że Jack sie tak zalamal, bo jak przyplynal ten statek to najpierw wybil polowe rozbitkow i Jackowi udalo sie uratowac tylko kilku???? Zobaczymy na poczatku przyszlego roku...

---

@kaha: możesz miec rację.
Zauwazyliście że wyszła pewna nieprawidłowość. Otóz w retrospekcjach Jack przy rozmowie z doktorem mówił by poszedł on na góre i sprawdził jego Ojca który bardziej jest pijany?!
Jak to mozliwe skoro w podróży wziął jego trumne do samolotu i skoro Ojciec Jacka UMARŁ??!

---

Są 2 możliwości - albo Jackowi odbiło, albo wyspa potrafi ożywiać

---

ozywiac to ona potrafi napewno. Tylko czemu ozywia wybranych (locke)

---

Po obejrzeniu tego podwójnego odcinka mam tylko jedno słowo ........ W.O.W .......

Według mnie najlepszy odcinek tego serialu. Aż strach pomyśleć co będzie w następnym sezonie. A może to był ostatni odcinek losta?

BTW: Wtedy kiedy Ben mówił do Jacka że teraz to on zabije wszystkich swoich ludzi .... może chodziło o to że wyspa jakoś uzależnia i tak jak on niektórzy po powrocie świrują? Teraz Jack dowiaduje się o śmierci kolejnego "ze swoich ludzi".
Natomiast co do tego kto był w trumnie to może była to Rosa czy jak jej tam (żona Bernarda), albo był Sojer .... bo niby poco informował by o tym Kate.

BTW2: widzieliście co ben skrobał w tym notatniku? Jakby przygotowywał się do jakiejś walki (zbieranie zapasów, wywiad itp).

---

Powiem tak, że zakończenie było MEGA. Teraz tylko ponad 10 miesięcy czekania....

---

Może po prostu to powiedział w nerwach? Ciężko mi to wytłumaczyć, ale chodzi o to, że tamten nie mógł sprawdzić... czyli takie jakby oszustwo. Tak jakbyś powiedział komuś, żeby sprawdził czy czasem Stalin nie jest bardziej pijany od Ciebie. Na takiej zasadzie ;]

---

Przecież powiedział mu "Idź na górę zobaczyć stan mojego ojca" - w sensie "na górę" = do nieba. Taka metafora

---

No i te słowa zostały bardzo sprytnie użyte, żeby telewidz myślał, że to po prostu zwykłe flashbacki, a nie flashforwardy i by przeżył wielki szok na sam koniec odcinka

---

Obejrzałam i zaniemówiłam Zaskoczył mnie zupełnie a jeszcze bardziej zasmucił.Szkoda mi Charlie'go że poświęcił się dla uratowania Desmonda oraz reszty rozbitków Zaskoczona była zachowaniem Locka chociaż do tego powinnam się przyzwyczaić (najbardziej zdziwaczała postać ) Odcinek jak najbardziej rewelacyjny i już nie mogę doczekać się kolejnych.Mam nadzieję że nie będą naciągane tylko znów czymś zaskoczą i będą trzymać w napięciu

---

Jestem pod wrażeniem po oglądnięciu tego odcinka! Śmierć Charlie'ego i te flashfowardy. Pozatym byłem skłonny nawet uwierzyć w śmierć Sayida, Bernarda i Jina.
teraz to oczekiwać 4 serii

---

Już gdzieś czytałem podobną opinię ... i poczęści się z nią zgadzam.
Wole jednak Jacka z Juliet. No i szkoda Charliego zawsze coś głupiego zrobił i było śmiesznie.

---

nie zawiodłam się...

ja obstawiam że w trumnie był Ben...

a Kate pewnie jest z Sawyerem ale widac bylo ze sie go bała, szybko chciala wrocic zanim On się zorientuje... a jak widzielismy Sawyer stal się zimnym draniem zabijajac bez zmrurzenia oka Toma...

a Jack... Kocha Kate?! jeszcze odwroca kota ogonem i jak sie nie wydostana z wyspy to Kate bedzie z Jackiem a Sawyer z Juliet

tak serio to moze tamci przejma wyspe i cos z nia beda robic a rozbitkow wysla do domu i 4 sezon bedzie opowiadal o tym jak rozbitkowie sobie radza po powrocie... ale cos na wyspie sie bedzie dzialo a Jack bedzie formował kolejna druzyne aby ocalic wyspe... hehehe troche pofantazjowalam koncze juz...

---

Też jakoś ben najabrdziej mi pasuje, bo w koncu jakby to był ktoś z wyspy, z rozbitków, to inni na pewno by przyszli na pogrzeb, niezaleznie od tego, co pozneij mogło miedzy nimi zajść.

E tam się go bała. (jesli w przyszłosci rzeczywiscie jest z Sawyerem). Po prostu szukała wymówki, zeby juz stamtąd iśc. Jack nie wyglądał zbyt dobrze. Kiedy ludzie sa w takim stanie, nie chce się z nimi rozmawiać.

No, zkoda Charliego bardzo. były takie okresy, ze mnie irytował, ale bądź co bądź on był takim old schoolowym Lostowiczem, który był z nami od początku i smutno, ze odszedł. W ciągu tych paru ostatnich odicnków zdążyłam go jakoś bardziej polubić a tu bęc. No ale chyba innego wyboru nie mieli, skoro juz był "przeklęty", a tak to chociaż zginął bardzo honorowo.

Kate/Sawyer. Jack/Juliet. )

---

Szczerze mowiac to jak sie dowiedzialem ze losta maja krecic do 2010 roku to mnie lekki wstret do tego serialu zlapal!No ale jak obejrzalem ten ostatni odcinek to mnie zafascynowal i wyzwolil taka chec ogladania wiecej! Mam nadzieje ze 4 sezon bedzie jeszcze lepszy niz poprzednie!

---

zakonczyli sezon zostawiajac sobie duże pole do popisu....
ciekawe czy Charlie sie jeszcze pojawi w serialu... a moze scenarzysci go oszczedza jakos... albo i nie... w sumie mnie to ani nie grzeje ani nie parzy...

mam nadzieje ze bedzie na co popatrzec w czwartym sezonie...!