dodano 29 gru 2008, o 21:24
To chyba najlepszy odcinek Bones do tej pory, jak dla mnie. Scena końcowa była piękna, wszyscy stali na schodach. Tempe przytuliła ojca, Caroline postanowiła nie wnosić oskarżenia. Angela to prawdziwa przyjaciółka, postanowiła nie zeznawać, nawet pod groźbą sądu. Zack mi tak strasznie tu podpadł, że... Taki bez skrupółów wszystko wygadał. To samo Cam. Hodgins przynajmniej spytał. Słodko jest już wkurzający, widzę, że z nami zostaje dalej. No ale ciekawe, czy ojciec Brennan zabił Kirby'ego? Ja już nie wiem co myśleć. Bones sie poświęciła w tej alternatywnej historii... Czemu mnie to nie zdziwiło? Początek, jak Brennan sie śmieje z Booth'a jest świetny. Odcinek niesamowicie trzymał w napięciu, był powalająco jak dla mnie, chociaż wielkie jakiejś akcji nie było. Szczególnie do mnie ta scena końcowa przemówiła. Ten odcinek, wspólnie z 'aliens in spaceship' jest moim ulubionym.
Debra fuckin' Morgan
do nadrobienia: the good wife, ahs, 30 rock, parks and rec, the shield, justified, mad men, house of cards, sopranos, 6fu, fnl, arrested dev;
big c, west wing, nip/tuck, weeds, qaf, ally mcbeal, in treatment, big love