3x12 - Our Father » Heroes » Odcinki • seriale forumtv.pl

---

Nie żebym coś miała do Sylara total!psycho, ale kurde, cały czas nie mogę przeżyć Elle. I jeszcze to spalenie dzisiaj... z jej własnej mocy!
Chociaż czuję się usatysfakcjonowana faktem, że widać, że jednak mu na niej zależało, to jak ją złapał za ramie przed spaleniem i te... łzy (?) później, to musiało coś znaczyć.

No, ale Syllar the killer wrócił. Syna nie będzie miał, przyszłość się zmieniła, bla bla bla

Cake? D

---

No Sylar w tym odcinku niezły był.
Zastanawia mnie jak Artur cofnął się w czasie żeby zabrać moc Hiro? No i za długo się nie nacieszył wygraną.
Ciekawe z kim będą teraz walczyć? z Nathanem?

---

Co do kwestii Sylara to zgadzam się w pełni z blue. Też nie mogę przeboleć Elle ale w końcu to psycho killera Sylara uwielbiałam od początku.

Cake


I wiadomo było, że Peter nie zabije ojca Naprawdę, mam już go dosyć; taki ratlerek co mysli, że wszystko może

---

Czego Ty do cholery chcesz od Petera? Przecież strzelił i zabiłby go gdyby to Sylr nie zatrzymał kuli i sam jej potem nie wstrzelił w Artura...

Dziwi mnie że Sylar Haitańczykowi nie zabrał mocy, która w sumie by mu się przydała.

Cieszę się że Elle wącha kwiatki.

---

Po pierwsze: trochę spokojniej pisz, a po drugie: bez spoilerów! Nie lubie edytować postów innych ludzi

Dobrze napisałeś: zabiłby. Wiadomo było, że stanie się coś, co spowoduje, że to on nie on będzie tym odpowiedzialnym za śmierc papy Petrelliego.

I zapomniałam napisać, że wolę jak Sylar ma krótsze włosy

---

Ale to nie był spoiler, tylko moje spekulacje.

---

Sylar znowu morduję, brakowało mi tego Świetnie wyglądał w windzie cały na czerwono i jeszcze ten cake

I jak większości też będzie mi brakować Elle...

Hiro został uwięziony 16 lat temu, kto mu pomoże? Czyżby rzeczywiście Ando specjalnie zdobył po to moce? raczej wątpię wolałbym Petera, mógłby je odzyskać po śmierci ojca.

A jak nie to czy nie wystarczyłoby wstrzyknięcie krwi Claire? Skoro matka Hiro uleczyła syna to dlaczego krew nie miałaby pomóc Peterowi.

Arthur nie był ojcem Sylara, ale to nie znaczy że Angela nie jest matkom.

---

Mi się wydaje że mały Hiro pomoże temu dużemu się wydostać z przeszłości. - to kolejna moja spekulacja a nie spoiler. ;]

---

Ok, niech będzie spekulacja , ale napisana w taki sposób jakby to był spoiler. Przynajmniej w moim odczuciu


Też juz od jakiegoś czasu zastanawiam się czy Ando zdobędzie kiedyś jakąś moc i teraz wydaje się właściwy moment ale nie wyobrażam sobie Ando posiadającego moc Szczególnie jeśli to miałaby być taka sama moc, jaką posiada(ł) Hiro.

---

Tak samo jak to robił Peter, bo przeciez jego moce sobie wziął

Sie okazało że Haitańczykowi moga sie wyczerpac baterie chyba po raz pierwszy to mu sie zdarzyło No ale inaczej nie mogliby uratowac tautuska i Sylara oboje wtedy musieliby zginąć, gdyby nie ten zawias wprost z Haiti. Czemu Sylar nie startowal do murzynka nie wiem, a przeciez ten ma zajebiaszcza moc jezeli chodzi o walke z herosami. Znowu z drugiej strony nie rozumiem dlaczego Haitanczyk nie wylaczyl Sylara - taka z doopy scena pełno takich drobnych pierdół niewytlumaczalnych, nielogicznych.

Drugie moje pytanie jakim cudem Hiro nie zdarzyl sie teleportowac jak go tatus Pettrelli zobaczył, toż to trwa zawsze sekundke i juz go nie ma, a tu zonk dal sie zlapac bezproblemu.

Ten aktor co gra zołnierzyka widac lubi sobie wstrzykiwac rózne swinstwa dla jakis tam mocy bo juz to samo zrobił w 4400

No to teraz strzala sobie walnie Peter (powinien dostac moc zmieniania sie w różowego pudla bo to zajebiscie pasuje do tego aktora) i Mohinder zapewne.

---

Nuuudy. Dobrze, że papek Petrelli nie żyje, w końcu. To teraz finał i ciekawe czy zniszczą formułe. Ando pewnie sie poświęci dla Hiro i wstrzyknie sobie formułe z mocą.