Popularne wątki w tym miesiącu Kategoria Odwiedzin
Wyniki ankiety - seriale do działu TOP5 TOP5
Seriale, które nie powinny zostać skasowane Forum ogólne

3x12 - Clear » TOP 5 » The Walking Dead • seriale forumtv.pl

Opiekun: Czesiek_PL

<<

Raven

Avatar użytkownika

Wyróżniony

Posty: 4306

Postdodano 25 lut 2013, o 23:32

3x12 - Clear

Spoiler:


Data emisji: 3.03.2013
<<

Czesiek_PL

Avatar użytkownika

Ekspert

Posty: 8857

Ulubiony serial:
SoA, Community, Buffy

Postdodano 4 mar 2013, o 23:22

Odp: 3x12 - Clear


- w paru miejscach przeczytałem, że to najlepszy odcinek serialu. Bez przesady. Podobał mi się klimat i dużo pojedynczych elementów, ale momentami przynudzał i chciało się by już się skończył
- najbardziej ciesze się z powrotu Lenniego Jamesa, który po 30 odcinków zaskakująco wraca do roli Morgana. Świetnie wypadło ponowne spotkanie z Rickem. Dwaj szaleńcy mogli sobie pogadać o starych czasach i nowych dramatach
- twórcy serialu mają sadystyczne skłonności i robią wszystko by ich postacie cierpiały. Morgan wyszedł na kompletnego wariata, ale takiego któremu się współczuje. Napisy na ścianach, arsenał broni i misja zabijania zombie. Do tego genialne pułapki. Bardzo też mi się podobało jak mówił, że tacy ludzie jak Rick giną oraz na końcu do Carla żeby nie przepraszał za to co zrobił. Nowy świat, nowa rzeczywistość
- Michonne dostała trochę więcej czasu antenowego i komunikowała się z bohaterami. Szkoda tylko, że więcej z Carlem niż Rickem, ale i tak wypadło okazale i jestem zadowolony, że jej postać konsekwentnie się rozwija. Szkoda, że tak powoli. Świetna była zwłaszcza rozmowa z Rickem o widzeniu martwych. i tym że chcę prowadzić. Do tego jeszcze cudownie wymachuje mieczem. Szkoda, że to tak rzadko oglądamy
- genialna była klamra spinająca ten odcinek. Autostopowicz o którym nikt nic nie mówił. Był, próbował się dostać do naszych, oni go konsekwentnie ignorowali. A na końcu jak już wracali znaleźli ciało i też to przemilczeli. Wrócili tylko po zapasy. Świetna wymowa i podkreślenie okrucieństwa tego świata.
- coraz bardziej podoba mi się też ewolucja Carla. Tutaj trochę irytował, ale nie tak jak kiedyś. Robi coś, walczy, a nie ciągle się gubi. I ma jaśniejszy umysł niż jego ojciec. Widzi więcej i tylko czekać aż pojawi się jakiś większy konflikt na linii Carl/Rick
<<

BiBoj

Avatar użytkownika

Przyjaciel forum

Posty: 57

Ulubiony serial:
Battlestar Galactica

Postdodano 5 mar 2013, o 02:02

Re: 3x12 - Clear


Odcinek mocno dygresyjny, ale raz na jakiś czas dobrze jest taki obejrzeć. Powrócił stary przyjaciel Ricka - na szczęście rozstanie nie zakończyło się jego śmiercią, jak początkowo przewidywałem.
Michonne zaczęła mówić w sytuacjach, w których nie musiała tego robić - WOW! Ten aspekt na plus, ale po wieloodcinkowym milczeniu tej bohaterki takie akcje mogły spowodować szok u niektórych widzów. Panowie scenarzyści - bez szaleństw! :D
Epizod służył też pokazaniu, jak bardzo zmienił się świat i bohaterowie od pilota serialu. Spotkanie dwóch różnych osób - obu zmienionych.
Twórcy pokazali kilka razy, że mają jaja, więc z niecierpliwością czekam, aż Rick przestanie być szefem grupy (a na jego miejsce wskoczy pewnie Daryl). Mam nadzieję, że się doczekam.
<<

Czesiek_PL

Avatar użytkownika

Ekspert

Posty: 8857

Ulubiony serial:
SoA, Community, Buffy

Postdodano 5 mar 2013, o 02:06

Odp: 3x12 - Clear


Powrócił stary przyjaciel Ricka - na szczęście rozstanie nie zakończyło się jego śmiercią, jak początkowo przewidywałem.


Ja początkowo przewidywałem, że to kolejne zwidy Ricka, który komuś przypisał twarz i cechy dawno niewidzianego znajomego:)
<<

eLMaQ

Avatar użytkownika

Moderator

Posty: 4590

Lokalizacja: Koszalin / Gdańsk

Ulubiony serial:
BB / Fringe / MM / SoA

gadu:
3343371

Postdodano 5 mar 2013, o 04:41

Odp: 3x12 - Clear


Świetny odcinek! :D

Rewelacyjnie wypadł powrót Morgana. :) Mam nadzieję, że jeszcze go zobaczymy, np. gdy zawita do więzienia. :P
Cudowny klimat miasteczka, napisy na ścianach, pułapki na zombiaki i misja Morgana, jaką postanowił pełnić.

Fajnie, że twórcy bardziej nam rozwijają postać Michonne, jej sceny z Carlem i Rickiem były bardzo dobre. :)
Do tego zawsze lubię patrzeć jak wywija kataną. :) I został także rozpoczęty w rozmowie wątek z jej chłopakiem. Czekam na więcej.

Genialny motyw z autostopowiczem, który próbował się dostać do naszej grupki.
Widok, co go spotkało i te cofnięcie się oraz zabranie jego zapasów. Mistrzostwo!

Świetne spotkanie dwóch świrów. :) Szkoda, że gdzieś w necie natrafiłem na spoiler, że Morgan się niedługo pojawi i nie byłem tak zaskoczony, jak powinienem, gdy to nastąpiło. :)
<<

torrent

Avatar użytkownika

Przyjaciel forum

Posty: 165

Postdodano 5 mar 2013, o 14:53

Odp: 3x12 - Clear


Genialny motyw z autostopowiczem, który próbował się dostać do naszej grupki.

Ja miałem nadzieję, że go spotkają w drodze powrotnej, bo jak jechali po broń, to rozumiem, dlaczego go nie wzięli, ale mogli mu dać informację żeby czekał tu a tu.
Dodatkowi ludzie przydadzą się przecież lepiej jak broń, chyba że racje żywnościowe im się kończą, ale z tego co było w poprzednich odcinkach, to jest duży zapas.
Poza tym ten plecak co zabrali do samochodu w ostatniej scenie, to mam takie przeczucie, że należał do tego autostopowicza.

Nie rozumię dalej takich kwestii w tym serialu jak:
-Dlaczego ludzie walczą między sobą, zamiast stworzyć w więzieniu duże osiedle i uprawiać ziemię... (wiem, że byłoby to trochę nudne, ale mam nadzieję podobny motyw zobaczyć w kolejnych odcinkach),
-Dlaczego nie usuwają samochodów z drogi, przecież jak już wysiedli, to mogli przepchać samochody i zrobić drogę czystą, Jak przyjdzie wiosna i rzeki zaleją pobocza , to nawet takim SUVem nie wyjada...
eLMaQ napisał(a):gdzieś w necie natrafiłem na spoiler, że Morgan się niedługo pojawi i nie byłem tak zaskoczony

Też czytałem na http://www.showtv.pl/news_item_4407.htm :
Dodatkowo warto wspomnieć, że do serialu powróci pewna nieco już zapomniana postać. Fani serialu mogą się domyślać o kogo chodzi. Mowa o Morganie (Lennie James), którego widzieliśmy po raz ostatni na początku pierwszego sezonu kiedy to jego drogi rozeszły się z Rickiem.
autor: steru
źródło: TVline.com
<<

Czesiek_PL

Avatar użytkownika

Ekspert

Posty: 8857

Ulubiony serial:
SoA, Community, Buffy

Postdodano 6 mar 2013, o 02:45

Odp: 3x12 - Clear


-Dlaczego ludzie walczą między sobą, zamiast stworzyć w więzieniu duże osiedle i uprawiać ziemię... (wiem, że byłoby to trochę nudne, ale mam nadzieję podobny motyw zobaczyć w kolejnych odcinkach),


Bo się sparzyli. Próbowali zaufać obcym, a zazwyczaj źle się to kończyło. Teraz jest prawo silniejszego, robisz wszystko żeby przetrwać, a nowe jest zagrożeniem. Ja ich doskonale rozumiem.

-Dlaczego nie usuwają samochodów z drogi, przecież jak już wysiedli, to mogli przepchać samochody i zrobić drogę czystą, Jak przyjdzie wiosna i rzeki zaleją pobocza , to nawet takim SUVem nie wyjada...


Bo im się śpieszyło? Bo są wtedy zagrożeni na atak szwendaczy? Bo przesuwanie aut nie byłoby interesujące? Bo scenarzyści nie wpadli na ten pomysł? ;)

eLMaQ napisał(a):gdzieś w necie natrafiłem na spoiler, że Morgan się niedługo pojawi i nie byłem tak zaskoczony


A ja sobie zaspoilerowałem sprawdzając czy pasują napisy. Każdy z nas zna ten ból :)

Poza tym ten plecak co zabrali do samochodu w ostatniej scenie, to mam takie przeczucie, że należał do tego autostopowicza.


Plecak był jego, mięsko też było jego. A nie wzięli go, jak już pisałem, brak zaufania. Może jakby jechała z nimi Carol albo Hershell inaczej by zareagowali. Rick, Michonne i Carl to chyba najbardziej zdehumanizowane postacie w naszej grupce. Merla nie liczę bo nie traktuje go jak swojego :)
<<

torrent

Avatar użytkownika

Przyjaciel forum

Posty: 165

Postdodano 6 mar 2013, o 13:54

Odp: 3x12 - Clear


Bo się sparzyli. Próbowali zaufać obcym, a zazwyczaj źle się to kończyło. Teraz jest prawo silniejszego, robisz wszystko żeby przetrwać, a nowe jest zagrożeniem. Ja ich doskonale rozumiem.

Teraz też jest prawo silniejszego, a mimo to pracujemy w grupie. Ja ich trochę rozumiem, ale zamiast marnować tyle naboi na Siebie, mogliby dojść do porozumienia i wykorzystać je a walkę ze wspólnym wrogiem. Z drugiej strony dzięki temu jest ciekawsza fabuła, ale brak realizmu, bo naboje nie będą się rodzić same, a jak wiadomo produkcja naboi została zaprzestana.

Chciałbym żeby zakończyli już wątek z Woodbury, bo można sobie samemu dopowiedzieć co będzie dalej.

Bo przesuwanie aut nie byłoby interesujące?

Może by coś znaleźli w opuszczonych samochodach np. jedzenie, benzyne?, a nudne to jest pokazywanie żony Ricka moim zdaniem.
<<

nadal77

Avatar użytkownika

Znawca

Posty: 1688

Ulubiony serial:
Six Feet Under

gadu:
1729482

Postdodano 11 mar 2013, o 12:01

Odp: 3x12 - Clear


Szkoda że Morgan nie wrócił razem z Rickiem, lubię tą postać, ale strasznie ześwirowała i ma swój świat.
Podoba mi się coraz większa rola Michonne, dogaduje się już i z Carlem i z Rickiem.
Ogólnie to tak odcinek przejściowy, zaraz znowu powinno być gorąco :)
Spartacus * Shameless * The Walking Dead


http://www.filmweb.pl/user/DaroJuVE
<<

Czesiek_PL

Avatar użytkownika

Ekspert

Posty: 8857

Ulubiony serial:
SoA, Community, Buffy

Postdodano 14 mar 2013, o 00:28

Odp: 3x12 - Clear


Teraz też jest prawo silniejszego, a mimo to pracujemy w grupie. Ja ich trochę rozumiem, ale zamiast marnować tyle naboi na Siebie, mogliby dojść do porozumienia i wykorzystać je a walkę ze wspólnym wrogiem. Z drugiej strony dzięki temu jest ciekawsza fabuła, ale brak realizmu, bo naboje nie będą się rodzić same, a jak wiadomo produkcja naboi została zaprzestana.


Naboje można samemu zrobić, a bez nich całkiem nieźle sobie radzą :) Mnie wcale nie dziwi takie zachowanie bo przeważnie sytuację ekstremalne do takich prowadzą. Choćby wielkie wojny (opowiadania Borowskiego, Medaliony Nałkowskej), świetnie degradacja człowieka została opisana w takim Władcy Much. Istnieją większe szansę, że bez systemu prawnego człowiek porzuci swoje wartości niż to że za wszelką cenę będzie ich przestrzegał bo to grozi mu śmiercią.
<<

Raven

Avatar użytkownika

Wyróżniony

Posty: 4306

Postdodano 14 mar 2013, o 22:48

Odp: 3x12 - Clear


Jak dla mnie odcinek bardzo dobry. Mimo iż akcja nie posunęła się do przodu wcale to jednak wcale się nie czuło żeby to był jakiś zapychacz czy coś do wciśnięcia na siłę z braku pomysłu.
Bardzo się cieszę z powrotu Morgana. Mogliśmy zobaczyć jak bardzo mogą się od siebie różnić ludzie, początkowo w takiej samej, lub podobnej sytuacji, jak różnie mogą skończyć. Rick znalazł rodzinę i mimo drobnych problemów ze zwidami to jednak trzyma się bardzo dobrze. Morgan za to kompletnie oszalał, zapomniał ludzi, żył z dnia na dzień obładowany bronią i pułapkami. Ale kryjówkę sobie świetną urządził, nic go tam raczej nie dopadnie. Żałuję tylko, że nie zdecydował się dołączyć do Ricka, ale myślę, że jest na to już zbyt szalony, za daleko się w swoim szaleństwie posunął...
No i jego przemowa do Ricka o tym jak żył od kiedy się rozstali, jak czekał na odzew od Ricka przez radio, jak zginął jego syn zabity przez matkę, której zabicie było poniekąd obowiązkiem Morgana.
Świetna była w tym odcinku współpraca Carla z Michonne. Postanowiła pomóc dzieciakowi zdobyć zdjęcie jego rodziny z baru pełnego zombie. Prawie jak misja samobójcza, a jednak o dziwo, udało się. No i ocalała też wspaniała figurka kota - ciekawe co Michonne z nią zrobi xD
Bardzo mnie cieszy to, że Michonne troszkę się otwarła w tym odcinku. Niewiele ale zawsze to krok w dobrym kierunku. Wspomnienie o chłopaku niespodziewana, ale oby tak dalej. No i Carl przyznał, że widzi ją jako jedna z nich. Może i Rick się wreszcie przekona.
w paru miejscach przeczytałem, że to najlepszy odcinek serialu. Bez przesady. Podobał mi się klimat i dużo pojedynczych elementów, ale momentami przynudzał i chciało się by już się skończył

A mnie wyjątkowo nic nie przynudzało. Niby cały odcinek oparty na pięciu postaciach, ale (przynajmniej moją) uwagę przykuł. Dobrze od czasu do czasu dostać taki spokojniejszy odcinek o ile tylko został od dobrze zrealizowany, jak w tym przypadku.
genialna była klamra spinająca ten odcinek. Autostopowicz o którym nikt nic nie mówił. Był, próbował się dostać do naszych, oni go konsekwentnie ignorowali. A na końcu jak już wracali znaleźli ciało i też to przemilczeli. Wrócili tylko po zapasy. Świetna wymowa i podkreślenie okrucieństwa tego świata

Zgadzam się. Według mnie najlepsza scena odcinka, to ta ostatnia. Mijają szczątki mężczyzny, któremu nie pomogli i, tak jak się spodziewałam, wsteczny i po plecak. Zabranie jego byłoby obciążeniem dla grupy, kolejna osoba do wykarmienia, a że prowiant leżał na drodze to trzeba się było nim zająć. Bardzo dobre podsumowanie odcinka.
coraz bardziej podoba mi się też ewolucja Carla. Tutaj trochę irytował, ale nie tak jak kiedyś. Robi coś, walczy, a nie ciągle się gubi. I ma jaśniejszy umysł niż jego ojciec. Widzi więcej i tylko czekać aż pojawi się jakiś większy konflikt na linii Carl/Rick

Twórcy pokazali kilka razy, że mają jaja, więc z niecierpliwością czekam, aż Rick przestanie być szefem grupy (a na jego miejsce wskoczy pewnie Daryl). Mam nadzieję, że się doczekam.

Prawda, że Rick się trochę gubi ale czy straci rolę lidera? Według mnie raczej się pozbiera, może właśnie dzięki Carlowi i Darylowi, a może nawet Glennowi, który przejął ostatnio trochę dowodzenie. Carl zdecydowanie dorasta i rozwija się w bardzo dobrym kierunku, mógłby kiedyś bez problemu zastąpić swojego ojca. Cały czas ma na uwadze dobro innych, a zwłaszcza Judith. Dobrze, że go twórcy trochę wyprowadzili na prostą, od razu się go przyjemniej ogląda, nie to co w poprzednim sezonie.
Rick, Michonne i Carl to chyba najbardziej zdehumanizowane postacie w naszej grupce. Merla nie liczę bo nie traktuje go jak swojego

Nie powiedziałabym, że są aż zdehumanizowani. Mają emocje, borykają się ze swoimi problemami, widać to zwłaszcza po Ricku, który ciągle nie może sobie poradzić ze śmiercią Lorie. Ale zdecydowanie są to 'najtwardsze' postacie. Wiele przeszli, musieli posunąć się do niewyobrażalnych czynów, zwłaszcza Rick i Carl. Co do Michonne, sama nie wiem, nie znamy jej historii jeszcze tak dobrze, ale pewnie też jest mocno doświadczona przez koniec świata. Są to zdecydowanie postacie, które można wytypować do podejmowanie najcięższych decyzji, nawet Daryl i Glenn, mimo iż zdarzał im się dowodzić grupie, nie poradziliby sobie pewnie w pewnych sytuacjach tak jak Carl, Rick czy Michonne. Tym bardziej ciekawi mnie ich dalszy rozwój.
Nie pozostaje nic innego jak zabrać się za następny odcinek i wrócić do wątku Woodbury, którego jakoś w ogóle mi w tym odcinku nie brakowało.
<<

torrent

Avatar użytkownika

Przyjaciel forum

Posty: 165

Postdodano 15 mar 2013, o 15:13

Odp: 3x12 - Clear


Czesiek_PL napisał(a):Choćby wielkie wojny (opowiadania Borowskiego, Medaliony Nałkowskej), świetnie degradacja człowieka została opisana w takim Władcy Much.

Chyba muszę to przeczytać, bo nie rozumiem ich zachowania. Być może dlatego że żyjemy w innych czasach, bezpiecznych.

 


  • Podobne tematy do 3x12 - Clear
    Odpowiedzi
    Wyświetlone
    Ostatni post
Link: BBcode: Link: HTML:

Powrót do Sezon 3



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników

Grupy społecznościowe

lastfm forumtv

Reklama

ForumTV.pl to największe w Polsce forum ogólnoserialowe dla produkcji zagranicznych. Najwięcej seriali na naszym forum pochodzi z USA, ale nie brak także kanadyjskich czy francuskich produkcji. Podział na kategorie takie jak seriale fantasy, kryminalne, a także coraz częściej poszukiwane: seriale komediowe oraz historyczne zapewnia odnalezienie konkretnego serialu. Również użytkownicy forum przyjdą z pomocą, jeśli szukamy serialu z okresu dzieciństwa, a także zapomnianych produkcji.
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007, 2010, 2011, 2012, 2013 phpBB Group.
Partnerami serwisu są: najlepsze zespoły weselne (Baza najlepszych zespołów weselnych) #
polecane wątki: Aktor Jensen Ackles z serialu Supernatural - koniec świata jest bliski... Hugh Laurie w znakomitej roli dr house. Wybitny aktor Michael C. Hall w roli seryjnego zabójcy - serial Dexter.