3x11 - The Sorcerer's Shadow
Spoiler:
Jak ja lubię turniejowe odcinki Szkoda tylko, że Lancelot, Gwaine albo brat Gwen się nie pojawili. No, ale jeszcze jest przecież finał
Pojedynki jak zwyle fajnie zrealizowane z odrobiną humoru i dramatyzmem. Mnie tylko irytuję ślepa publiczność na używanie magii Poza tym wszystko jak najbardziej w porządku.
Niezła cena Merlina ze smokiem. Stęskniłem się za nim. No i Merlin wzywający smoka jest taki potężny
Dudley się spisał Szkoda tylko, że Uther go nie zabił w końcu ;P
Podobała mi się ta ostatnia scena jak Gaius przekomarzał się z Merlinem