Postdodano 14 gru 2013, o 22:02

3x11 - Big Man in Tehran

Spoiler:


--------------

- i znowu solidny Homeland! Tak bardzo chciałbym oglądać taki poziom przez cały sezon. Tych bohaterów i te problemy, a nie zaburzenia mentalne drugoplanowych postaci, które dostają zdecydowanie za dużo czasu antenowego. W tym odcinku była też wielka niepewność i zaskakujące zwroty akcji. Jasne, wciąż mam wątpliwości co do planu CIA oraz ich działa wydają mi się strasznie naiwne (Carrie znowu w terenie? jakim cudem Saul czy tym bardziej Lockhart zgodzili się na jej udział) tak ogląda się to z zapartym tchem. Świetne dialogi i aktorstwo dopełniają całości, a napięcie przed finałem zostało profesjonalnie zbudowane. Cieszy mnie też, że pokazano wywiad Brodyego w telewizji. Szkoda, że media nie odgrywały w przeszłości serialu istotnej roli.
- na plus zaliczam też sceny w "Iranie". Tłumy ludzi na ulicy i świetny klimat. Studio musiało wydać sporo kasy na realizację tych momentów, ale było warto