Lip już wie, że to Mandy rozjechała Karen, a Jody znalazł lekarstwo na śpiączkę

Kevin i Vi wreszcie będą mieli dziecko, jak wszystko dobrze pójdzie. Oby tylko mamuśka się zbyt nie przywiązała i nie zachciała zatrzymać dziecka dla siebie.
Fionie nie spodobał się pomysł z wyjazdem na studia. A jeszcze mniej spodoba się pewnie ojcu jego żonki. Nie mogę się doczekać jak o całej sprawie dowie się Fiona.
Frank jak zwykle po uszy w bagnie - udawanie geja, później terapia, masakra...