3x09 - Love in the Times of Dragons
Spoiler:
Taki sobie ten odcinek. Oszem fajnie, że Gaius używał magii i był w całości jemu poświęcony, ale brakowało scen z Merlinem i Arturem. Dwa treningi to za mało.
Mnie to strasznie dziwi jak Uther może trzymać Gaiusa na dworze po tym wszystkim co się stało. I jeszcze w ogóle nie będzie podejrzewał go o ucieczkę Alice.
Szkoda, ze nie było Morgany...
Mantikora fajnie zrobiona. Chociaż Merlin za łatwo sobie z nią poradził.
Świetne dwie sceny Merlina w bibliotece Na początku wchodzi jakby nigdy nic i przegląda książki, a potem wmawia bibliotekarzowi że to tylko sen