3x08 - Villains » Heroes » Odcinki • seriale forumtv.pl

---

Ah! Elle/Sylar - EPIC!
normalnie mam ochotę zabić HGR za to co zrobił Sylarowi! Gdyby posłuchał Elle, Gabriel byłby normalnym-nienormalnym facetem, który założył by rodzinę razem z Elle i mieliby ślicznego dzidziusia
W każdym razie mam nadzieję, że niedługo ich wątek się rozwinie bo się napatrzeć na Zacha i Kristen razem nie mogę
no i oczywiście finger crossed bo wydaje mi się coś, że little Noah może być dzieckiem Gabriela i Elle byłoby super najs

W ogóle odcinek bardzo mi się podobał. Już nie chodzi o E/S, ale o te całe flashbacki. Wszystko się ze sobą łączyło i było logiczne i spójne i w ogóle bardzo dobrze zrobione.
No i końcówka.

---

Mi sie jednak te flashbacki nie podobaja. Nic nie wspomniane o daleszej sytuacji Petera.
Przynudzał ten odcinek... grrr Mam nadzieje ze teraz pojda dalej z akcja i nie bedzie tego całego chaosu.

---

Dla mnie też momentami odcinek przynudzał ale był potrzebny do ustabilizowania sytuacji i pokazania wszystkiego czarno na białym kto jest zły a kto dobry. Wiemy już że to Arthur jest głównym Villiansem. Mi się podobało to że pokazali przeszłość Noaha, Meredith i Sylara oraz to że odcinek był przeplatany momentami z pierwszego sezonu, aż się łezka w oku kręci Jednak najlepszy w odcinku był wątek Ellie - Gabriel! Jak ja bym chciał żeby się on jeszcze rozwinął, pasowaliby do siebie I jeszcze na plus warto zaliczyć śmierć murzyna, jeden wątek mniej czyli większe skupienie na naszych ulubionych postaciach Mnie interesuje co się stanie z Hirem takiej końcówki się nie spodziewałem. Przyszły odcinek jest przezemnie mocno oczekiwany

---

A mnie sie nie podoba jak z tych złych robią dobrych (sylar), jak z walnietych robią normalnych (Elle). Czy nie moze byc tak ze ktos jest zły to jest zły a nie kombinuja zeby z niego dobrego zrobić tylko zboczył na sekund 5 ze sciezki dobra - ale pierdoły I co dalej niewiadomo kto jest dobry a kto zły Bo w przyszlosci wszyscy robili dla tatusia i jakos swiat dalej istniał, wiec w 8 sezonie z koljnych flashbackow moze sie okazac ze mamusia była zła a tatuś dobry i chcial poswiecic nathana bo wiedział coś czego oni nie wiedzieli Zreszta on sam mowił ze nie znaja swojej matki i jakie ona rzeczy robiła Kazdy moze stac sie aniołkiem jak z Sylara aniołka zrobili

---

Jak dla mnie odcinek dobry. Fajnie wyjaśnili kilka rzeczy( jak Artur przeżył np), pokazali jak właściwie firma stworzyła Sylara. No i końcówka ciekawa, aż w końcu chce się oglądać dalej bo ostatnio mnie herosi denerwowali

---

Eee, Bennet sam zrobił potwora na swoją córkę. Ale z niego świnia kiedyś była a Elle z nim pracowała, hehe.

Kurde, Meredith może się okazać tą złą, tak mi się wydaje...

Ale końcówka, o kurde, Hiro...

---

Hiro będzie bez mocy, kól. Niech sie nie czuje niezwycięzalnym bohaterem. ;] Sylar/Elle, yyy fajnie ze sobą kiedyś wyglądali, ale zdecydowane nie na teraz. Troche wyjaśnili, bez szału zupełnie.