3x07 [JJ] » Skins » Odcinki • seriale forumtv.pl

---

Jeszcze bardziej polubiłam JJa po tym odcinku.. Troche zaskoczek było w tym odcinku jak np Freddie i Katie <wow> tego sie w ogóle nie spodziewałam tak samo to, że Panda nadal z Cookiem sypia..
Nareszcie Freddie się dowiedział, że Effy go kocha (jak to brzmi ) sam by chyba na to nie wpadł ale wkońcu sie chyba coś ruszy w tym temacie.
Ogólnie szkoda, że tylko 3 odcinki jeszcze zostały .. Polubiłam tą ekipe

---

Odcinek dobrze trafił w mój humor i samopoczucie - mam kaca i jestem już taki zblazowany cały dzień dobry klimat był tego odcinka, spokojny i mocno problematyczny, czuć było tą nostalgię. Ostatnie scena była w sumie miłym akcentem. Dość dużo niespodzianek było w tym odcinku ogółem, ciekawe jak to będzie teraz z Thomasem i Pandą itd.

Polecam wódkę Nemiroffa a smaku miodu i papryki

---

A jak ktoś chce zespół to You Love Her Cos She's Dead. Nie dość że zespół dostał już etykietę klona Crystal Castles, to jeszcze wzięli udział w niemal identycznej scenie w Skinsach, bo raczej nikt nie zaprzeczy, że było to niemalże identyczna scena jak w drugim sezonie w odcinku z Sidem.

---

WOW! odcinek był naprawdę dziwny, ale to nie znaczy, że nie był fajny
Hehe, tak jak i wszyscy zaskoczeniem było dla mnie również było to, że Katie i Freddy są razem! (to w ogóle jest jakieś dziwne i niech to się jak najszybciej zakończy!!)
No oczywiście kolejnym zaskoczeniem było dla mnie Cook/Panda again! znaczy z nimi to jest tak, że ja ich naprawdę lubię i w ogóle i nawet im shippuję, ale nie spodziewałam się, że jeszcze będą jakieś sceny z nimi razem
Hmm, impreza w klubie była dziwna, dziwna (hmm, chyba zbyt dużo używam w tym poście słowa "dziwny", wybaczcie ) ta HOT scena pomiędzy Emilly a Cookiem Cook dał się ponieść!

Jednak ostatnia scena Emilly/JJ była soooł kujt! <33 to zbliżenie na skarpetki! urocze i sympatyczne to było! <3

---

odcinek o wiele lepszy od poprzedniego.
dziwny był, bo JJ w roli głównej ;d a

---

Racja, ale ja się i tak tym nie przejmuję bo interesuje mnie jedynie piosenka, która jest świetna!

---

Piosenka to Superheroes ,)

---

W tym odcinku to w ogóle była plątanina seksu. Prawie każdy z każdym, choć najlepsze było JJ i Ems Lesbijką no i Freds z Katie hahaha. Thomas tylko osamotniony. p Effy zakochana, omg. No i Cook mówiący prawdę. Ostatnia scena jak mama JJ patrzyła się byłą smutna i wesoła właściwie. Bo on jest chory i szczęśliwy. Ems jest fajna, bardzo ją lubię, chociaż każdego tam lubię na swój sposób.