3x07 Ghost World » Zakończone Seriale » The Vampire Diaries • seriale forumtv.pl

---

Ile powrotów! Szkoda tylko, że zapene ostatecznie pożegnaliśmy się z Anną. Liczyłem że jakimś cudem uda się jej przedostać do naszego świata bo bardzo lubię tą wampirzycy. O wiele bardziej niż Viki która mnie irytuje strasznie. Niby problem duchów z głowy, ale pewnie kiedyś znowu wrócimy do tego wątku. No i zapewne czarownica się przedarła do naszego świata i rzuciła na siebie zaklęcie dzięki któremu została. A jeśli nie to jest głupia i ją przeceniam

Lexi jest fajna ładnie załatwiła Stefana w tym odcinku. I to kołkowanie Ciekawe czy Elena się bedzię dalej tak bawić.

Sceny z Damonem chyba najlepsze w odcinki. Na początku spotkanie z Masonem i cała ich niesamowita przygoda do wnętrza Ziemi bardzo mi się podobał rozmowy o zaufaniu. I na końcu przeprosiny dla Alarica Ciekawe co takiego znaleźli w tej jaskini.

---

Zauważyliście, że w tym serialu co odcinek jest jakaś impreza/uroczystość? To już powoli staje się śmieszne.

Co do samego odcinka to było bardzo dobrze. Damon był kapitalny, najpierw przeprosiny Masona, potem Alarica. Ciekawe co to za napisy na skałach znaleźli...

Uwielbiam Lexi! Szkoda, że nie została na dłużej. Świetnie próbowała "zabić" Rozpruwacza, a przywrócić Stefana, ciekawe czy Elena będzie kontynuować i czy w ogóle cokolwiek uda jej się zdziałać.

Na początku sezonu myślałem, że wątek widzenia duchów przez Jeremyego będzie się przeplatał przez cały sezon, a tu zakończenie w siódmym odcinku. Może to i dobrze, bo Anna już mnie zaczynała irytować. To co teraz napiszę pewnie zdziwi wszystkich, ale nawet mi się zrobiło szkoda Bonnie. Przez tyle czasu jej nie lubiłem, ale teraz hmm... Na pewno nie irytuje, co jest już dużym plusem. Polubienie jej pewnie przyjdzie z czasem.

Rebecca sprowadza nam Taylora na złą drogę... Oj coś ciężko widzę losy tej postaci...

---

Odcinek był... mniam! Istne duchowe szaleństwo! Ktokolwiek był w serialu wspomniany a zmarł - wrócił. I bardzo dobrze. Miło było znów zobaczyć stare twarze.
W dodatku okazało się, że Ci źli byli dobrzy a Ci dobrze, nie aż tak dobrzy. Niektórzy wrócili by pomóc i tylko po to - Lexi, inni po trochę zemsty i przebaczenie - Mason, jeszcze inni tylko by zabijać.
Cieszy mnie zakończenie wątku duchów. Na pewno była to miła odmiana, ale był raczej męczący. Co mnie ciekawi to to jak Elena poradzi sobie teraz ze Stefanem no i co najważniejsze - kiedy pojawi się Michael! Chcę już jakiejś akcji z nim bo mam mega oczekiwania z nim związane.
Między Jeremym a Bonnie nieciekawie się porobiło. I o co chodzi z tym naszyjnikiem? Zniszczyli, ale z powrotem naprawiony? Czy duszy mieszały w tym palce? Może pierwotna czarownica?
Z Tylerem też kiepsko, a raczej coraz gorzej. Mam nadzieję, że coś temu poradzą.

---

Dobry odcinek! Dużo powrotów i dużo duchów.
Świetny wątek Masona i Damona, który najpierw się trochę pozemścił, ale ostatecznie chodziło mu o odkupienie win i pomoc Tylerowi. Mistrzowskie dialogi między tą dwójką. Przeprosiny Damona. Ciekawe, co to za rysunki we "wnętrzu ziemi"...
Sprawa z duchami i naszyjnikiem została teoretycznie zakończona. Jednak naszyjnik wygląda jak nowy...
Szkoda było mi Bonnie, Jeremy to burak i tyle.
Najbardziej ucieszyłem się z pojawienia się Lexi, uwielbiam tą postać i aktorkę. Stef dostał ładny wycisk, mam nadzieję, że Elena będzie kontynuować leczenie naszego Rozpruwacza.
Caroline zyskała parę punktów u matki Tylera tą walką z duchami.
Wielka szkoda, że zabrakło Micheala w tym odcinku, już nie mogę się doczekać jego występu.

Dla mnie to stało się już normalne.

Nie wiem, czy coś ominąłem, ale wspominacie o Tylerze...a ja nie przypominam sobie jego wątku w tym odcinku.

---

Już trochę czasu temu to oglądałem, odcinku na dysku też już nie mam, ale jeżeli dobrze pamiętam to Rebecca "dała" Taylerowi dziewczynę do pożywienia się. On oczywiście wbił w jej szyje kły.

---

A to nie była przypadkiem końcówka 6 odcinka? Mi też coś nie pasowała jak pisaliście o Taylorze odnośnie tego odcinka

---

tak, w tym odcinku nie było Taylora szkoda
Odcinek fajny, Anna wreszcie spotkała się z Pearl