dodano 6 lis 2011, o 03:51
Kolejny po 3x03 świetny odcinek!
Z każdym odcinkiem coraz więcej Santany i Brittany, co mnie niezmiernie cieszy.. Fajnie też, że rozbudowują postać Shelby. Z kolei ewidentnie widać, że postać Kurta przeżywa
zmęczenie materiału i twórcy nie mają póki co pomysłu na jego osobę. Ledwo udaje im się wcisnąć mu w usta jakąś kwestie w ciągu odcinka. Nie powiem, żeby mi to przeszkadzało, bo postać Kurta zdecydowanie mi się 'przejadła'. Nie wspomnę już braku pomysłu na Artiego czy Tine! No ale nie ma tego złego... mamy nowego ucznia!
Rory Flanagan jest fantastyczny! Polubiłem go od pierwszej sceny, choć początkowo podobnie jak Brittany miałem problem ze zrozumieniem co mówi
Po osłuchaniu się z akcentem, wręcz było mi mało jego kwestii.
Damian McGinty idealnie wpasował się w obsadę. Jest on jednym z dwóch zwycięzców
The Glee Project, w którym wygrał kontrakt na 7. odcinków. Już po pierwszym trzymam kciuki za to, żeby twórcy pozostawili jego postać w serialu.. Każda jego scena z Brittany powala. Wokalnie również jest świetnie! Moim zdaniem najlepszy męski wokal w obsadzie zaraz po Jonathanie Groffie (Jesse) i Chrisie Colferze (Kurt). Tego pierwszego póki co nie ma, a drugi, jak pisałem, przeżywa
zmęczenie materiału (również wokalnie!), także Damian McGinty ma szanse stać się pierwszym męskim głosem w serialu.
"Bein' Green" wyszło super! Podczas jego występu na koniec odcinka Kurt wyczuł konkurencję, więc może trochę nam się ożywi.. ;] Blaine'a wolałem zdecydowanie razem z Warblersami, chociaż może to akurat był nietrafiony repertuar. Z nadzieją wyczekiwałem "Last Friday Night", ale jakoś do mnie nie trafiło.
Powraca ojciec Kurta z większym wątkiem, co mnie bardzo cieszy. Burt Hammel to chyba najlepsza gościnnie pojawiająca się postać w serialu. A tutaj jeszcze taki niegłupi wątek. Przeciwnik Sue w wyborach do Kongresu.. Może być ciekawie. Może też w końcu wróci stara-dobra Sue, bo ostatnio ona ani śmieszna, ani przebiegła. Jej postać opiera się na grożeniu wszystkim w koło, z czego i tak nic nie wynika. A i teksty piszą jej takie nijakie.. Osoba Jane Lynch jedynie ratuje sytuacje, próbując wycisnąć z roli co tylko się da.
Z kolei Quinn jest wyjątkowo irytująca! To była obok Kurta i Sue moja ulubiona postać w pierwszym sezonie. Nie wiem o co chodzi, ale ostatnio z całą trójką dzieje się coś niedobrego. O ile lubiłem ją jako egoistyczną pomponiarę, to tutaj przechodzi samą siebie.. Mam nadzieję, że Puck w końcu jej się postawi i stanie w obronie Shelby. A po zakończeniu odcinka tego należało by się po nim spodziewać. No ale, że to głupi chłop to pewnie wyjdzie inaczej
Z nowego chóru Shelby może wyjść coś lepszego niż się spodziewałem. Świetne wykonanie "Candyman"! Liczę na jak najwięcej kawałków w ich wykonaniu.. Przede wszystkich trzymam kciuki za jak największą liczbę solówek Santany! W każdym razie już w 6. odcinku dziewczyny zaśpiewają mush-up piosenek Adele: "Rumor Has It" i "Someone Like You". Nie mogę się doczekać!
Mam nadzieję, że wątek obu tych chórów dociągną chociaż do pierwszych zawodów regionalnych, chociaż nie wiem skąd wezmą dwa tuziny osób, żeby wypełnić oba chóry, jak na razie jest problem ze skompletowaniem jednego...
Ostatnio edytowano 6 lis 2011, o 04:00 przez
globus, łącznie edytowano 1 raz
Mad Men, The Sopranos, Downton Abbey, Boardwalk Empire, 6 Feet Under, Desperate Housewives, Breaking Bad, Queer as Folk(US/UK), Weeds, How I Met Your Mother, Shameless(US), Glee, Grey's Anatomy, Modern Family, 30 Rock, In Treatment, The Big C, United States of Tara, Nurse Jackie, Californication, Dexter, Lost, Game of Thrones, True Blood, Dexter, The Borgias, The Walking Dead, The Killing,The Flight of the Conchords, Ekipa(PL)
American Horror Story, Homeland, Revenge, Pan Am, New Girl