dodano 17 lis 2013, o 15:00
Misty jest ciutku szalona, ciekawe czy Zoe jeszcze do niej wróci. Może i przywróciła Kyle'a, ale raczej nie jest on tą samą osobą, którą był. Chociaż nie mogę powiedzieć, że dziwię się, że zabił matkę. Tylko co teraz zrobi z nim Zoe?
Fiona nieźle szaleje - najpierw sobie bierze Madison na uczennicę a później bezwzględnie zabija, żeby nie było dla niej następczyni. Czy to gadanie o raku to było tylko gadanie, czy faktycznie jest chora. Wątpię, wtedy chyba nie szła by się odmładzać tylko bardziej intensywnie szukała sposobu na nieśmiertelność.
Cordelia jest bezpłodna i przeżywa to na tyle mocno by iść do wroga. Żal mi jej, już miała rozwiązanie a okazuje się, że Marie jej nie pomoże ze względu na jej matkę. Ale sceny obu rytuałów - seksu z mężem i zabicia koziołka - wspaniałe.
Queenie mnie zastanawia. Uratowała Delfinie przez potworem żeby uprawiać z nim seks? W zasadzie to ona chyba może mieć każdego - nie z ich inicjatywy ale swojej, więc dlaczego miałaby robić to z potworem?