dodano 1 wrz 2013, o 21:20
- takie odcinki The Shield lubię. Brutalne, dosadne, pesymistyczne i nie pozostawiające złudzeń co do kondycji ludzkości. Nie zabrakło też humoru na rozluźnienie
- świat dziwek i alfonsów niezwykle realistycznie pokazany, dosadnie i bez uproszczeń znanych z innych produkcji. Aresztowanie prostytutek, próba przyskrzynienia alfonsa, średnio udany nalot i szereg mniejszych lub większych problemów. Co dziwne w to wszystko wmieszana całkiem udana współpraca z innymi ludźmi z Decoy Squad. Nie mogę się doczekać tarć między nimi do których musi dojść
- sprawa gwałtu na staruszce okrutna. Aż człowiekowi słabo się robi jak to ogląda. Ostatecznie śledztwo nie zostaje rozwiązane, główny podejrzany okazuje się niewinny po czym wychodzi i dokonuje gwałtu. Odważny scenariusz
- Danny nie może się odnaleźć zbytnio w pracy. Julien dla odmiany bryluje u kolegów. Szkoda, że tak mało miejsca dostają
- Vick znowu pokazał swoją mroczną stronę gdy puściły mu nerwy. Mocna scena jak grozi dziwce.
- Mara w ciąży - to było niespodziewane. Lubię ją i dobrze, że dłużej zostanie. Szczęśliwego zakończenia nie będzie, nie ten serial