dodano 3 paź 2013, o 01:14
- o wiele lepszy odcinek od premiery. Znowu pojawiła się procedurala sprawa związana z wątkiem informatycznym i przez to ciekawie się ją oglądało. Problem anonimowości w internecie, prześladowcy, sprzedawania prywatnych danych - w tym aspekcie Person of Interest mistrzowsko prowadzi wątki. I jeszcze Shaw w centrum wydarzeń, opowiadająca o zabijaniu ludzi czy niechęci do pracy biurowej. Trochę świeżej krwi dobrze zrobiło temu serialowi
- gdy wypłynął wątek koper od razu podejrzewałem, że coś jest nie tak. Przez myśl mi przeszła Root albo nawet zabawy samej Maszyny w wymierzanie sprawiedliwości, a tutaj taka niespodzianka. Pojawił się kolejny poważny wątek fabularny z nowym przeciwnikiem tym razem samozwańczy mściciela walczący o anonimowość. Temat na czasie i idealnie pasujący do PoI.
- Carter miała śmieszne sceny z żółtodziobem. Tylko czy on nie jest podstawiony? To by było bardzo w style tego serialu. Albo po prostu zabawa z widzem - pokazują Quinna, zaraz potem pojawia się nowy parter Carter by okazało się, że te dwie sprawy nie mają ze sobą nic wspólnego