3.07 A Measure of Salvation » Battlestar Galactica » Odcinki • seriale forumtv.pl

---

Motyw z satelitą czy jak to nazwać był niezły. Ale żeby tak cylonów mogła załatwić grypa.

---

To by było za proste.. Cylonów nie tak łatwo wykończyć

---

Przecież cały baseship padł. Gdyby nie Helo to kto wie co mogło się wydarzyć Tyle że serial by się musiał skończyć

---

Taka okazja na wyeliminowanie cylonów została niewykorzystana, ale pewnie i tak by to nic nie dało bo pewnie mają gdzieś jeszcze RSy. Baltair jeszcze zostanie wysłannikiem boga wśród cylonów Nie rozumiem jak ta boja ma pomóc w znalezieniu Ziemi. Jedyne w czym pomogło to pokazała gdzie byli kolonizatorzy, a nie gdzie trzeba lecieć.

---

I Baltar wpadł
Trochę go torturowali No ale ta Szóstka w Głowie Gaiusa przydaje mu się bardzo
Ogólnie jak Baltara zabrali cyloni to myślałem, że jakoś przejmie nad nimi kontrolę i będzie szukał Ziemi dla siebie. A sądziłem tak ponieważ kiedyś był już serial BSG i w tamtej wersji cyloni byli dowodzeni przez jakiegoś człowieka i ścigali ludzi
No akcja zlikwidowania cylonów mogłaby się udać, o ile inne floty z RSami by skoczyły zobaczyć co się stało. Ale problem ogólnie tu jest spory, z jednej strony Helo miał racje, ale z drugiej i tak docelowo jedna strona według cylonów i ludzi musi zostać zniszczona, więc co za różnica czy od razu czy powoli( właściwie duża, lepiej od razu zniszczyć wroga ). Ale też bez sensu zrobione. Ktoś powinien już tam być przy więźniach żeby od razu wykonać rozkaz, a nie, że muszą iść do nich. Podczas akcji chyba pierwszy raz raptory zostały użyte w walce jako broń.
No a z tą boją to chyba po prostu żeby dalej w tym kierunku skakali?

---

Tak ale większość floty zostałaby rozbita więc praktycznie problem z głowy i ucieczka do ziemi byłaby bardzo prosta.

---

To byłaby za łatwa akcja, żeby mogła być prawdziwa. Rozwalmy Cylonów bronią biologiczną. Czekałem tylko aż ktoś coś zrobi, żeby powstrzymać ludzi przed tym. Na początku myślałem, że jednak to Athena ale niedaleko pada jabłko od jabłoni bo zrobił to Helo (tak na marginesie to wygląda jak koleś ze Star Treka)

---

Ja tylko nie rozumiem jednego, dlaczego Helo ciągle zapomina o jednym podstawowym fakcie, że Cyloni to nie są ludzie. To są maszyny, które zaatakowały rasę ludzką w celu jej całkowitej eksterminacji, a Helo mówi, że próba ich likwidacji stanowi ludobójstwo. Jak można popełnić ludobójstwo zabijając maszyny? Helo najwyraźniej jest przedstawicielem nurtu skrajnego miłosierdzia

---

Może są to maszyny ale właściwie niczym od ludzi się nie różnią, jak dla mnie można by to wziąć pod ludobójstwo, ale w wojnie gdzie jedna strona według planu musi zniknąć to jest jedyne wyjście, z jednej czy z drugiej strony