Spoiler:
Bardzo fajny odcinek.

Najlepsze sceny oczywiście z Jayem i Philem.

Chociaż denerwowanie się na dzieci w wykonaniu Glorii i Claire też wypadło całkiem nieźle.

Dzieci Dunphy były świetne, jak próbowały nie przepraszać matki w jej dzień.


Cam i Mitch, takie sobie, ale rzut piłką w kolesia jadącego rowerem.

