2x11 - Kill Bob
Spoiler:
Całkiem przyjemny odcinek z dużą dawką akcji. Początek trochę głupi jak Bob zostaje uratowany przez telefon, ale potem tylko lepiej. walki Chanca z Natali całkiem fajne. Nieźle wyglądała kolacja w domku i niewiadomy Bob, a potem jeszcze ta walka


Ames była trochę denerwująca. Jednak coś mi się wydaje, że wkręcała Winstona z tym ślubem.
Winston i ta jego niechęć do dwużeństwa


Gang znalazł coś na temat męża Ilsy. Jeszcze się pewnie okażę, że on jednak żyję...