Postdodano 9 lut 2011, o 01:57

2x11 - Kill Bob

Spoiler:


Całkiem przyjemny odcinek z dużą dawką akcji. Początek trochę głupi jak Bob zostaje uratowany przez telefon, ale potem tylko lepiej. walki Chanca z Natali całkiem fajne. Nieźle wyglądała kolacja w domku i niewiadomy Bob, a potem jeszcze ta walka :) Przednio wyszło. Tak jak końcowa strzelanina :D
Ames była trochę denerwująca. Jednak coś mi się wydaje, że wkręcała Winstona z tym ślubem.
Winston i ta jego niechęć do dwużeństwa xD I Chance ekspert xD
Gang znalazł coś na temat męża Ilsy. Jeszcze się pewnie okażę, że on jednak żyję...