2x07 - Out of Time » Heroes » Odcinki • seriale forumtv.pl

---

"93 % populacji ludzkiej nie zyje"- czyli tym razem swiatu grozi jakis wirus. Odcinek zapowiada sie bardzo ciekawie mam nadzieje ze w koncu akcja przyspieszy. Peter i jego dziewczyna pozostana sobie troche w przyszlosci...no to juz mamy wszystkie czasy: przeszlosc, terazniejszosc i przyszlosc heh. Ale i tak nie moge sie doczekac tego odcinka:)

---

Jakże wspaniale, ze skończyła się samurajska opowieść.

ALE KOŃCÓWKA BOSKA! Dobry motyw ^^ Jestem pod wrażeniem

I brak Sylara i bliźniaków też jest dla mnie plusem. Jego nie lubię, a oni są nudni jak wykład z nauk pomocniczych.

---

Oj przyspieszyła Niesamowity odcinek - głównie dlatego, że kilka wątków rozwiązano. Pierwszy i najbardziej zaskakujący - osoba Adama! W życiu nie spodziewałabym się, że to będzie On(nie pisze kto, żeby nie popsuc innym oglądania Ale z tego można wyciągnąc ważny wniosek - Claire jest nieśmiertelna Co do Claire - teraz ona będzie odgrywała istotną rolę, a jej zadaniem ma byc uratowanie wszystkich uzdolnionych?

Wiadomo też, że w końcu Sylar (którego mi brakowało zabije rodzeństwo, ale nadal nie jestem pewna czy to "ten" wirus będzie siłą sprawczą pandemii, równie dobrze może to byc mutacja szczepu pozbawiającego zdolności (nie wiem jak oni nazwali ten wirus). A propo wycieczki Petera w przyszłośc, zastanawia mnie po co potrzebna była ta dziewczyna i dlaczego ją zostawili. Na pewno jest w tym głębszy plan ciekawe tylko jaki

Poruszę jeszcze tylko jeden watek - na obrazie, na którym ginie Bennet - tak jak większośc przypuszcza nie jest Claire. Coś mi się wydaje, że to będzie Suresh i Niki - sekwencja zdarzeń na to wskazuje. Ale nigdy nic nie wiadomo

---

Nikki w takiej cheerli spódniczce? ;d

---

Masz rację ja bym obstawiał, że to Claire i Mohinder... Ale nigdy nic nie wiadomo! A odcinek zajebiaszczy, superowy i w ogóle hiper bajer!! Sceny z przyszłości były MEEGA, sceny z przeszłości nawet też nie złe, a nigdy mi się nie podobały A teraźniejszość, fajna akcja znowu z tymi snami w tej firmie. Myślę, że Nikki będzie zarażała i to od niej zacznie się ta epidemia! Parkman ma co raz więcej możliwości, ciekawe jak z innymi Hirosami, czy też będą się jeszcze rozwijać?? A końcówka po prostu genialna!! Tak sobie po cichu myślałem, że Adam to właśnie Takezo Kensei i widać miałem racje.

---

Wirus Shanti - więc wiadomo, że jest to ten nowy szczep, bo nazwany został od imienia siostry Mohindera.

Wątek Adama - boski, wreszcie coś, co mi się spodobało w tym sezonie, wynudziłam się ogladając go jako Takezo, ale teraz to będzie rewelacyjne. Tylko Hiro mnie dobił, sądzi, ze zabił Takezo, więc zamiast zająć jego miejsce i zginąć samemu, on zwiewa do przyszłości i zostawia przeszłość bez Takezo - tak to na pewno by nie zmieniło biegu historii

W każdym razie Peter wreszcie pozbył się panienki

No i były takie kjut scenki Claire i Westa, ale się poor thing wystraszył Benneta...

---

Widzę, że David znowu będzie grał tego złego ale w sumie bardzo się cieszę, bo zawsze genialnie mu to wychodzi
I faktycznie watek Adama zaczyna się fantastycznie, zobaczymy co dalej... oby Caitlin (czy tam jak to tam ona ma) już nie wróciła.

A w następnym odcinku znowu będzie Elle

---

Ale jedno mnie zastanawia!! Matka Petera w przyszłości o ile się nie mylę powiedziała mu, że jego brat w czasie pierwszego wybuchu zginął!! A przecież on po wybuchu Petera dalej żyje... może to o inny wybuch chodzi sam już nie wiem

---

Odcinek był na pewno jednym z najlepszym w 2 sezonie.

Podobało mi się w nim:
- scena Matta z ojcem (moc Parkmana rośnie )
- pozbycie się (jak na razie) dotychczasowej dziewczyny Petera
- powrót Hiro do domu (ale namieszał w tej przeszłości)
- końcowa scena Petera z Adamem, była poprostu genialna

A poza tym moim zdaniem w odcinku tylko zabrakło Sylar'a (chociaż ostatnio kiedy podróżuje z meksykanami, wątek z nim nie jest już tak interesujący).
Niezły temat wyszedł z Niki, że nie ma przeciwciał na tego wirusa. Za to Mohinder wkurzył mnie tym, że wydał Firmie tak łatwo Benneta.
Odcinek w moim odczuciu 10/10, po prostu idealny. Nie mogę się doczekać następnego.

P.S. Po szóstym epizodzie dużo osób zjechało twórców za ten odcinek, widać twórcy czytali i pokazali na co ich stać. ;P

---

W końcu coś się zaczęło dziać w Herosach. Teraz nie wiadomo kto jest dobry, a kto zły. Czy Firma czy Bennet? No i wątpliwości Mohindera, który musiał się wygadać. Myślałem, że wirus, który zniszczy ziemie to ten od Mayi, a tu się okazało, że chodzi o tego od Mohindera. Ciekawe jak matce Ptera udało się przeżyć, może i ona posiada jakieś moce.

Wątek z Adamem jest świetny! Nie spodziewałem, się że to właśnie On nim jest. Skoro w głównym wątek udało się wsadzić Kenseia to może i rodzeństwo odegra jakąś role. Może tak naprawdę chodzi o Alejandro, który może leczyć. Sam już nie wiem.

Claire się buntuje, a na ich rodzinę bedzie polować Firma. I nie powiedziała ojcu o Wescie.

Zastanawia mnie jedna rzecz: skoro te nie są po kolei to czy Bennet zginie wcześniej?



Raczej chodzi tutaj o pierwszą fale epidemii

---

Odcinek boski...dużo się działo i jeszcze więcej się wyjaśniło...=] Wątek Adama genialnie pomyślany- wychodzi na to, że te wszystkie zdarzenia to przez Hiro są spowodowane...=]

Dobrze że nie było motywu bliźniaków,bo to nie jest ciekawe..=P Swoją droga ciekawe jaką role oni wraz z Sylerem mają odegrać w całej tej sytuacji...???=] jak dla mnie to są tacy jakby na uboczu...=P


Przecież to tylko rok minął więc nie potrzebne są chyba żadne moce do tego..=P



Nie sądzę bo na obrazie z jego śmiercią był napisany z tyłu 8 czy tam 9/9 co oznacza że ktoś mądry ustalił że to będzie ostatnie...=P



Zgadzam się z Cześkiem,że to chodzi o falę epidemii wirusa...=]

Nie mogę się doczekać następnego odcinka i dalszej akcji...=] Jeśli tak będą wyglądać kolejne episody to chyba po każdym nie będę mógł usnąć...=P=D

---

Odcinek miodny, zajefany, zajebiaszczy, genialny!! 20/10

Genialne połączenie przeszłości z teraźniejszością i przyszłościa!! Kto by pomyślał że Adam to Takenzo?(chociaż ktoś o tym wspomniał na forum wcześniej). Adam oprócz regenarcji musi miec jakieś inne moce o czym wspomniał Bob. Moce Adam muszą być wypasione, zyje zajdłużej ze wszystkich heroseow. Jednakze matka powiedzial Peterowi ze to on jest najpotezniejszy z nich wszystkich. Co ma Adam będzie miał też Peter, szkoda tylko, że teraz może stanąć po drugiej stronie barykady.

Parkman rządzi, w miarę szybko rozwinał swoje nowe umiejętności i nauczył się nad nimi panować. Well done Parkman

Na obrazie chyba widać w miarę dokładnie że to Claire. Claire całuję się z Sureshem?? Jakoś mi się nie wydaje, to raczej pocieszający pocałunek Westa.

Grunt że nie ma dziewczyny Petera. Może już nie wróci??

---

A ja ciągle bym nie był pewny, że Peter był faktycznie w przyszłości.
Mógł być w koszmarze sennym stworzonym przez ojca Parkmana.
Klika rzeczy na to wskazuje,
po pierwsze, że w przyszłości nie użył żadnej mocy żeby ratować siebie lub tą niedojdę- może po prostu, dlatego że we śnie nie działają..
po drugie Matka mówiąca o śmieci brata- to wygląda na manipulację Adam, aby przekonać Petera do słuszności swojej sprawy, tak samo jak wirus Shanti stworzony przez firmę dzięki temu Adam chce przekonać Petera raz że walczyli już kiedyś z Firmą dwa że walczą w słusznej sprawie…

Ale tu pojawia się minus Peter potrafi również czytać w myślach- jak Adam chce go oszukać?

---

No i Peter nie ma już dziewczyny. Pewnie więcej już jej nie zobaczymy, chociaż nie wiadomo. Zaskoczyło mnie, że Takezo to Adam! Wszystko przez Hiro Tak namieszał w tej przeszłości, że już bardziej się nie dało.
Z Matta jeszcze ludzie będą Wykazał się nowymi umiejętnościami, niech jego ojciec z tego pokoju nie wyjdzie nigdy. Nathan ma koszmarną fryzurę
Jak mnie West, (były) chłopak Claire irytuje. Wpakował się z goframi do jej domu na śniadanie... Nie mogę patrzeć na te ich wspólne sceny. Co do jej ojca, Benneta, to mam nadzieję, że to co jest pokazane na ostatnim obrazie spełni się.

---

Raczej wątpię żeby to było przez Hiro bo jak Kenzei z pierwszego epizodu mógłby stać się bohaterem. Raczej mało prawdopodobne. To Hiro od początku był nim.

---

Odcinek najlepszy z dotychczasowych. W koncu cos zaczyna sie dziac. Wiedzialem ze Takzeo Kensei nie zginal w tym wybuchu, moim zdaniem Hiro byl naiwny, ze uwierzyl w jego smierc. Nie zgadzam sie z tym ze przez Hiro pojawil sie Takezo bo juz wczesniej Kensei znal starszych z klanu i wczesniej stal sie zly. Jakos mnie nie przekonuje argument ze Hiro zabral mu dziewczyne to on chce ich wszystkich pozabijac. Nasuwa sie wiec pytanie czy to wszystko co sie zdarzylo w przeszlosci nie bylo zwykla szopka ze strony Takezo? Tylko jaki mial w tym cel? Bob cos wspominal ze Adam ma moc iluzji. Musze chylic czola przed scenarzystami tym razem bo to im daje szerokie pole do popisu. Tym bardziej ze Kensei jest niesmiertelny i pewnie ma o wiele wiecej zdolnosci. W jakis sposob namowil ojca Parkmana do wspolpracy a teraz probuje z Peterem... no i Peter przed utrata pamieci znal sie juz z Adamem.
W sumie to nie wiemy kto tak naprawde jest zly... cos czuje ze Bob nie jest az tak zloty.
Dziewczyna Petera zostala w przyszlosci. Dzieki Bogu! Niech sobie tam spokojnie zachoruje i umrze;)
Zastanawia mnie jaka w tym wszystkim odegra role Sylar i blizniacy. No i spotkanie Sylara z Takezo...czy sie ze soba dogadaja? czy raczej Sylar przylaczy sie do dobrych aby zabic Adama...