Świetne! Chyb najlepszy odcinek tego sezonu. Owszem były słabsze momenty, ale nie raz udało mu się mnie zaskoczyć i mieliśmy kilka gamchangerów.
Trochę się zdziwiłem, że Ryan siedzi w więzieniu, ale i tak udało mu się rozszyfrować Nadzór. I oczywiście naraził się przez to Sekcji. Interesujące były próby wyciągnięcia go z więzienia przez Nikitę i ogromnie się zdziwiłem że Roan go załatwił. Zasmuciło mnie to, ale tak chwilę przed końcem odcinka jak zacząłem anlizować obecną sytuację Amandy to pomyślałem że może ma ona jednak Ryana. I się nie zdziwiłem
chociaż była chwila niepewności czy to on czy Yuri. Tylko ona wie, że on żyję i teraz ma pracować dla Sekcji. Świetnie się to ułozyło!
Wątek Alex ciekawy. Gogol ją namierzył i próbował zabić jednocześnie rozsiewając o niej plotki. Przez to wszystko teraz siedzi ukryta w Sekcji. Czyżby trafiła na Ryana? Chciałbym
Sean jest strasznie wykorzystywany - zarówno przez matkę jak i Amandę. Ciekawe co się z nim stanie i czy ostatecznie porzuci rodzicielkę. Po tym odcinku nawet trochę go polubiłem.
Szkoda, ze nie było Percy'ego i Birkhoff, ale niestety nie można mieć wszystkiego.