2x06 - Friend Is A Four Letter Word » Zakończone Seriale » True Blood • seriale forumtv.pl

---

Odcinek dobry bo był zapowiedzią jeszcze lepszego

Wszystkie wątki ruszyły naprzód, nawet ten z Sookie nie przynudzał. Nie dość że została agentką wampirów, poznała Huga, to jeszcze została porwana przez kościół. Ciekawe skąd oni wiedzieli że Sookie jest telepatką. Może Bary im powiedział, ale raczej mają innego szpiega. Ciekawe co się z nią teraz stanie, może spotka Godrika. To by było coś

Jason w końcu dobrał się do Sary, abstynencja mu nie wyszła ciekawe jak zareaguję na to że porwani jego siostrę. No i kiedy wielebny dowie się co się stało

Daphne to świnia! I jeszcze pracuje z Maryann, a szkoda bo już myślałem że w końcu Samowi się ułoży. Tylko co się z nim stanie? Złoży go na ołtarzu jako ofiarę podczas orgii?

Nie sądziłem ze Bill miał taką mroczną przeszłość, w latach dwudziestych nieźle się zabawiał, a teraz znowu spotkał swoją twórczynię co przyniesie kłopoty. Ciekawe jaki w tym Eryk miał cel. Zazdrosny o Sookie?

Lafayett zacznie znowu sprzedawać v i będzie pracował dla Pam i Eryka - nieźle tylko ile wytrzyma. Scena z Andym/Erykem była świetna

Sceny z Jessiką i Hoytem świetne, przynajmniej jednej parze się układa

Tara i Eggs znaleźli jakiś krąg ofiarny, nieźle tylko co w nim się stało, czyja to krew?

Następny odcinek dopiero za tydzień, a ja chcę już...

---

Tak mi żal Sama, really, myślałam, że w końcu mu się coś uda, a tu dupa. Maryann pewnie ma zamiar wyrwać mu serce jak tej fałszywej szamance... ciekawa jestem co się z nim stanie... na szczęście nowy odcinek już jutro!
yay!

Jessica/Hoyt - AWWWW, słodko!

Bill/Lorena - HOT! scena sexu w krwi była naprawdę fajna. Ogromna różnica między tamtym Billem a Billem teraźniejszym, który jest brzydką kluchą XD LOL.

Jason i Sara - cóż, Jason do najświętszych nie należy haha, i kiedy on pomorze siostrze?! mam nadzieję, że Hugo się nic nie stanie bo smutno by mi było
odstrzelić należy Maryann, Gabe'a i wielebnego!

---

Dobry odcinek, naprawde mi się podobało. Tak jak Czesiek powiedział, wszystkie wątki ruszyły naprzód co było głównym plusem. Dobrze, że nie muszę długo czekać na kolejny odcinek

Jessica/Hoyt są świetni, od początku ich uwielbiałem, a ten odcinek tylko umocnił moje przekonanie do tej pary Hoyt był świetny w barze, kiedy powiedział, że umawia się z wampirzycą. Niektórzy ludzie (patrz jego matka) są jednak ograniczeni

Sookie wybrała się do kościoła i została złapana - podobał mi się ten wątek i ciagłe nawijanie Sook Mam nadzieję, że Jason ją uratuje. W końcu udało mu się z Sarą, chciałbym, żeby wielebny się dowiedział

Szkoda Sama, Maryann będzie go chciała pewnie zabić... Daphne się okazała zdrajczynią - szkoda, bo fajne mieli sceny z Samem. Wątek Tary i Eggsa taki sobie, może dlatego, że nie lubie samego Eggsa.

Nie podoba mi się jedynie wątek Billa i Loreny.

---

Daphne co za s.uka ;/ a już myślałam, że Sam coś będzie miał z życia.
Jess i Hoyt <33 i te kwiatki jego zwiędłe..
Sook i Hugo rozpoczęli misję, ale niestety zostali schwytani.. a Jason w tym czasie sie zabawia z wielebna
Lafayette - to straszne co on teraz przeżywa
Dobry był Andy jak świnię gonił

---

"Jessie Stackhouse -abstynent" Hahaha, padłem. Jak zwykle śietne sceny z nim. Ciekawe jak rozwinie się jego związek z Sarą. Widać, że ona nie chce żadnej wojny i w innym celu wstąpiła do kościoła. Czekam na moment kiedy Bill i spółka rozprawią się z Wielebnym...

Daphne była dziwna od początku, tak jak Maryann - że też od razu ich nie skojarzyłem. Ciekawe co chcą z nim zrobić? Sceny orgii nieźle powalone.

Tara i Eggs znaleźli jakieś miejsce może zbroni? Nie wiadomo co to, nie wiadomo skąd Eggs miał to przeczucie. Pojawia się coraz więcej tajemnic. Ten sezon jest zdecydowanie lepszy od pierwszego!

Sookie i Hugo wstąpili do kościoła i od razu pastor wiedział kim są. Ciekawe skąd. A wiedział wszystko - że Sookie jest telepatką, że jest z wampirem i jakie ma zamiary... Niesamowicie jestem zaciekawiony, jak to się dalej rozwinie. No i czekam na moment, kiedy Jason się o wszystkim dowie. To będzie coś!

Jessica i Hoyt na plus. Niech im się ułoży.

Lafayetta ta cała sprawa nieźle popieprzyła. Całkiem inny człowiek. Scena z Andym.