dodano 9 cze 2013, o 22:12
Sammy i Tammy - niefajnie się dzieje u nich. Nie pojmuję tej kobiety. No i jak on z nią wytrzymuje? Dramatyczny wątek się mu dostał - chłopak, którego tak bardzo starał się chronić w końcu jednak chwycił za broń i zabił. Wspaniała scena jak Sammy załamany siedzi w domu a Tammy nawija o maryśce i aparacie i laptopie a przecież wcale nie o to się rozchodzi...
Cieszę się, że sprawa z Puente skończona, bo średnio za nim przepadam. Wcina się w nie swoje sprawy, pożycza sobie ludzi i podskakuje szefowi.
Prawdę powiedziawszy bardziej mnie zainteresowała sprawa dzieciaka niż gangów w tym odcinku.